druga historia mnie rozczarowała
czekałam na happy end a tu takie coś?

Po oczyszczeniu terenu zaczęłam sadzić różne maluszki, kupiłam 2 hortensje, kilka przesadziłam, kilka z ukorzenionych patyczków też trafiło tutaj.Teraz rosną tu Magical Moonlight, Polar Bear, Silver Dollar i Anabelle. Z trawkami, białą liatrą wszystkim, co mi zbywało

zoja napisał(a)

druga historia mnie rozczarowała
czekałam na happy end a tu takie coś?

A ja myślałam, że ogród uczy cierpliwości

aga_podlasie napisał(a)

A ja myślałam, że ogród uczy cierpliwości

nie w bajkach

Ależ zmienia się Twój ogród !
Z pomidorami mamy podobnie, siewki w całym ogrodzie, nie tylko w warzywniku.

Te bukszpany z Szepietowa tak ci chorują ?

gruba_dynia napisał(a)

Ależ zmienia się Twój ogród !
Z pomidorami mamy podobnie, siewki w całym ogrodzie, nie tylko w warzywniku.

Mój ogród zmienia się praktycznie każdego dnia, bo ciągle coś w nim "poprawiam"
Marzę o tym dniu, kiedy powiem, że już mam to, co chciałam.

Nie wiedziałam, że nasiona pomidorów są takie żywotne.

marzena_p napisał(a)

Te bukszpany z Szepietowa tak ci chorują ?

Wszystkie mi chorowały. U mnie jest dość mokro i chyba nie bardzo im się to podoba. Miałam 3 kulki z Biedry z zeszłego roku, wysadziłam je do doniczek wiosną, żeby je odratować. Udało się z dwiema, jedna padła chyba.

Ukorzeniły Ci sie patyki hortek? brawo! w ziemi czy w wodzie? ja w tym roku kilka zostawiłam, siedzą wetkniete w ziemie, nie mam wielkich nadziei ale poczekam cierpliwie i zobaczę w przyszłym roku co z tego wyszlo

Obie rabaty na pewno będa boskie, juz fajnie wyglądają. Tylko tak patrze czy Ty nie za gęsto masz troche posadzone nowe roslinki? Moze to złudzenie. A co do hortensji pod oknem - popatrz na forum, dosyc częste (najblizej nas - u AnyArt). Nie zebym namawiała, na pewno wygospodarujesz jeszcze niejedna rabate z hortkami

Patyki hortek ukorzeniam wsadzając w ziemię obok "mamusi". Za mamusią dokładnie, żeby ich nie było widać. I zapominam o nich. Dostają to samo co krzak, podlewanie, nawóz, warunki mają identyczne. I w tym roku z każdej odmiany mam nowe roślinki. A co ciekawe, kupiłam 2 Magical Moonlight, już miały listki. Jak wyjmowałam z reklamówki to kilka gałązek mi się ułamało. Wsadziłam od razu do ziemi. Coś mi się zdaje, że nawet będą kwitły
Tu widać "maluszka" w ziemi