aga_podlasie
13:54, 11 lis 2015

Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 2007
Ula,
Pierwszy raz będę to robić, więc korzystam z podpowiedzi z forum, dokładniej stąd:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/5370-tysiac-radosci-i-utrapien?page=119#post_7
Chcę trzymać swoją w chłodnym pomieszczeniu a wiosną spróbuję zrobić sadzonki.
Mam nadzieję, że Gosia i Joasia nie pogniewają się, że wklejam to u siebie, żeby było pod ręką:
Gosia, jeszcze pytania odnośnie robienia sadzonek:
1. Robisz je na przedwiośniu tzn. kiedy dokładniej?
2. Sadzonkę urywasz z piętką czy odcinasz kawałek młodej gałązki?
3. Jak długo się ukorzenia?
4. Kiedy zaczynasz przycinać, żeby się rozkrzewiła? Kiedy kończysz przycinanie?
5. Kiedy zaczynasz wynosić na powietrze i hartować?
Ad.1. Najtrudniej na to pytanie odpowiedzieć, ponieważ to zależy, jak przechowywane są korzenie. To z kolei bowiem wpływa na to, kiedy zaczynają wyrastać nowe pęd. Im w chłodniejszym i ciemniejszym miejscu korzenie spędzają zimę, tym później się budzą na wiosnę. Jeśli będziesz zimować w pomieszczeniu cieplejszym i widniejszym, pędy szybciej zaczną wyrastać. A jeśli już zaczną wyrastać, bryłę trzeba przenieść do najbardziej widnego miejsca, żeby gałązki nie stały się wiotkie. Im silniejsze będą młode gałązki, tym lepiej się będą ukorzeniać. Ja przechowuję w nieogrzewanym pomieszczeniu w domu, ale przy ciepłej zimie, jest tam za ciepło i w styczniu już mi rosną. Uszczykuję je, żeby nie wybujały.
Jako że w marcu mam już akcję wysiewania nasion, za ukorzenianie sadzonek biorę się pod koniec marca lub na początku kwietnia.
Ad. 2. I z piętką, i bez piętki: jak są za długie gałązki, przecinam i ukorzeniam obie części.
AD.3. Od 4 do 6 tygodni trzymam je w skrzynce, zanim wysadzę je do gruntu.
Ad. 4. Pierwsze uszczyknięcie, gdy wsadzam do gruntu (między 15 a 31 maja albo i później jak się nie wyrabiam), drugie w połowie czerwca, najpóźniej do 7 lipca. Ale to nie dotyczy odmian samorozkrzewiających się. Wielokwiatowe uszczykuję raz, żeby zdążyły zakwitnąć (z wielokwiatowymi mam jeszcze mało doświadczenia)
Ad. 5. Pod koniec kwietnia lub na początku maja idą pod dom, na parapet lub pod balkon od zacisznej strony (w zależności od pogody).
Pierwszy raz będę to robić, więc korzystam z podpowiedzi z forum, dokładniej stąd:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/5370-tysiac-radosci-i-utrapien?page=119#post_7
Chcę trzymać swoją w chłodnym pomieszczeniu a wiosną spróbuję zrobić sadzonki.
Mam nadzieję, że Gosia i Joasia nie pogniewają się, że wklejam to u siebie, żeby było pod ręką:
Gosia, jeszcze pytania odnośnie robienia sadzonek:
1. Robisz je na przedwiośniu tzn. kiedy dokładniej?
2. Sadzonkę urywasz z piętką czy odcinasz kawałek młodej gałązki?
3. Jak długo się ukorzenia?
4. Kiedy zaczynasz przycinać, żeby się rozkrzewiła? Kiedy kończysz przycinanie?
5. Kiedy zaczynasz wynosić na powietrze i hartować?
Ad.1. Najtrudniej na to pytanie odpowiedzieć, ponieważ to zależy, jak przechowywane są korzenie. To z kolei bowiem wpływa na to, kiedy zaczynają wyrastać nowe pęd. Im w chłodniejszym i ciemniejszym miejscu korzenie spędzają zimę, tym później się budzą na wiosnę. Jeśli będziesz zimować w pomieszczeniu cieplejszym i widniejszym, pędy szybciej zaczną wyrastać. A jeśli już zaczną wyrastać, bryłę trzeba przenieść do najbardziej widnego miejsca, żeby gałązki nie stały się wiotkie. Im silniejsze będą młode gałązki, tym lepiej się będą ukorzeniać. Ja przechowuję w nieogrzewanym pomieszczeniu w domu, ale przy ciepłej zimie, jest tam za ciepło i w styczniu już mi rosną. Uszczykuję je, żeby nie wybujały.
Jako że w marcu mam już akcję wysiewania nasion, za ukorzenianie sadzonek biorę się pod koniec marca lub na początku kwietnia.
Ad. 2. I z piętką, i bez piętki: jak są za długie gałązki, przecinam i ukorzeniam obie części.
AD.3. Od 4 do 6 tygodni trzymam je w skrzynce, zanim wysadzę je do gruntu.
Ad. 4. Pierwsze uszczyknięcie, gdy wsadzam do gruntu (między 15 a 31 maja albo i później jak się nie wyrabiam), drugie w połowie czerwca, najpóźniej do 7 lipca. Ale to nie dotyczy odmian samorozkrzewiających się. Wielokwiatowe uszczykuję raz, żeby zdążyły zakwitnąć (z wielokwiatowymi mam jeszcze mało doświadczenia)
Ad. 5. Pod koniec kwietnia lub na początku maja idą pod dom, na parapet lub pod balkon od zacisznej strony (w zależności od pogody).
____________________
Mój jest ten kawałek ogrodu
Mój jest ten kawałek ogrodu