Ula, a kiedy miskanty zaczynają dawać znaki życia? One z tych wczesnych traw czy późnych?
Moje stoją praktycznie w wodzie teraz i martwię się czy to przeżyją.
Dla mnie nie do przejścia, tak samo surowa papryka (ale zaczelam juz przełykac obrobioną termicznie, w niewielkiej ilości ofkors). Tych 2 rzeczy nie tykam bo zwróce W sumie zazdroszcze tym, którzy nie mają takiego odruchu, bo w teorii to jestem dobra ale niestety na praktyke przekuć nie mogę. Córka ma identycznie jak ja, młody natomiast papryke moze jesc non stop. Dobrze, ze jest czym wyrównac te braki
dobre pytanie
U mnie daja znak życia gdzies w kwietniu (chyba blizej konca niz poczatku) ale to zalezy od pogody i od odmiany. Moje na pewno nadal grzecznie śpią. Najszybciej ruszał mi dotychczas Malepartus.
Stojąca woda o tej porze roku chyba słuzy niewielu roslinom. Mam nadzieje, ze Twoje miskanty nie ucierpią.
Chcesz barwinka? Musze eksmitowac całego. W sumie jest fajny, ale niestety nie na małe powierzchnie Mam tego ciemnozielonego z niebieskimi kwiatkami.
Mam barwnika, dzięki. Takiego jak Ty i o bialozielonych liściach.
Potrzebuję wad i zalet malepartusa. Chciałam kupić kilka na nową rabatę i waham się między nim a krater. Nie może być za wysoki, to główny warunek.
Nigdy nie zjadłam selera naciowego bo odrzucał mnie zapach. Ale przeczytałam jaki jest zdrowy i postanowiłam spróbować. Te wszystkie dodatki skutecznie zabijają jego smak i zapach. Da się przeżyć.
Każdy ma jakieś wady ja nie zjem nigdy surowej cebuli
Ok, to mój pójdzie do kompostu - oby go tylko nie opanował
Malepartus jest świetny moim zdaniem. Wczesnie kwitnie, nawet młdoa roślina i kolor kwiatu jest piekny. Potem ładnie mu sie przebarwiają liście, a kwiat robi sie puchowy. Obok mam posadzonego berberysa orange rocket - alez dają po oczach jesienią Rosną na tle smaragdów i obok cyprysik nutkajski pendula.
Z kraterem nie porównam bo nie mam. Co do wysokości - u mnie ma słonce maksymalnie do 15-16, potem jest zasłoniety. Na razie nie wyrósł mi wyżej niż na 160cm z kwiatem.
Skoro to taki wątek lokalny sie zrobił to napisze tutaj - czy ktoś chce sie podłaczyc do zamówienia we Floribundzie i u Hyżych (rozeogrodowe) - przymierzam sie do złozenia zamówienia, moznaby załatwic jedną przesyłką.
Pewnie klepne zamówienie za jakiś tydzień (proces decyzyjny co do zawartosci przesyłki jeszcze trwa).
Wczoraj widziałam Cię w kilku rożanych wątkach i mówiłam nawet w domu, że chcę Ci to zaproponować. Już wczoraj obejrzałam róże Hyżego
Dziś zerknęłam pobieżnie na floribunde i obie oferty są kuszące. W pierwszej wybrałam trzy a w drugiej wsiąklam na dłużej, mam kilka chciejstw ale nie wiem gdzie to wszystko posadzić. Chyba zamiast hortensji w szpalerze powinny być róże
Spojrzę jutro świeżym okiem a tymczasem poczekajmy, może ktoś jeszcze się skusi.
Marzena? Może?
Super! To ja poczekam na decyzje - nie pali mi się. Moze jeszcze ktos bedzie chciał.
Róże mozesz sadzic w wieksze donice jak nie wiesz gdzie i przesadzić później - moja znajoma tak robi (w naszej okolicy).
Ja to mam zgryz gdzie to wszystko wciskać ale co roku robie zmiany i zawsze cos tam upcham