amelia_b
12:27, 03 cze 2015

Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 12720
Pomarańczko wiem jak to jest, ja do pracy wracam dopiero we wrześniu. I jeszcze tylko przez czerwiec będziemy we dwie a potem dołączy do nas zarazek na 2 miesiące i wtedy to już nic się nie da zrobić. U mnie trawa zasiana, trochę od tarasu pogrzebaliśmy i chcemy przed ogródek zrobić, może nawet dziś, ale strasznie gorąco. Ja bym leszczyny nie wybrała, może dlatego że mój sąsiad przy ogrodzeniu ma 9 wielkich krzaków. Od wczesnej wiosny się pyliło, potem wszędzie leżały kwiatostany męskie, teraz czekam na liście i łupinki. Makabra jakaś. Pozdrawiam chłodniutko, bo idzie na dworze zwariować.
____________________
Pogubiłam się po drodze
Pogubiłam się po drodze