Dołączył: 07 cze 2020
Posty: 38
W lecie wykopałem dół o głębokości 50 cm i wsadziłem do niego dwie połówki przeciętego na pół używanego zbiornika Mauzer , beczka na wodę, o pojemności 1000 litrów o zewnętrznych wymiarach 120x100x110 cm. Nie miał metalowego stelaża.
W takiej połówce o pojemności 500 litrów są posadzone dwie sadzonki borówki wysokiej na przekątnej w odległości około 20 cm od narożnika. W jednej połówce rosną Earliblue i Chanticeleer. W drugiej Elliott i Aurora.
Aurorę kupiłem w [reklama]
Elliott, Earliblue i Chanticeleer kupiłem w [reklama]
Z obu zakupów jestem zadowolony.
Chcę sprawdzi jak owocują w klimacie Wrocławia, która odmiana jest najwcześniejsza, a która najpóźniejsza.
Jak się rozrosną i będzie im za ciasno jedna z każdej połówki pójdzie na nowe miejsce. Albo u mnie albo dam komuś w prezencie.
W kwaterze borówkowej mam jeszcze Duke, Bluecrop, Chandler, Brigitta (prawdopodobnie), Lateblue (prawdopodobnie), Darrow.
Bluecrop, Brigitta, Lateblue już owocowały.
Zbiorniki sa od siebie odsunięte i obsypane ziemią tak aby były od siebie w odległości około 30-40 cm.
Pozostałe trzy boki wsunięto do dołu na wcisk. Szpary zasypano sypką ziemią.
Przecięte połówki przeniosłem z kobietą w pozycji pionowej. Razem też opuściliśmy je do dołu trzymając końcami palców.
Górna krawędź połówki wystaje kilka centymetrów ponad poziom gruntu.
Ziemia w dole przed wstawieniem połówek została posypana 200 g granulowej siarki i zagrabiona.
Z jednej połówki odkręciłem około 20 centymetrową pokrywę.
W drugiej wyciąłem otwór o średnicy około 20 centymetrów.
W obu dnach nawierciłem po kilkanaście otworów o średnicy 10 mm.
Nie zdemontowałem wylotu wody znajdującego się u dołu ścianki bocznej.
Do każdej z połówek trafił kilka miesięcy temu kubik pięcioletniego kompostu iglastego ze szpilek, gałązek i gałęzi oraz 3 worki torfu o pH 3,0 – 4,0 w wodzie [] po 80 litrów każdy zakupionych w hurtowni. Poniosłem koszty transportu loco działka, ułożenie worków w altanie w wysokości 40 zł.
Sadzonki wsadzałem do 10 litrowego podłoża pobranego z kontrolowanej przez Stację Chemiczno-Rolniczą we Wrocławiu kwatery borówki wysokiej.
Zbiornik znalazłem na []
Na[] jest taniej niż na Allegro i łatwo jest znaleźć lokalnych dostawców.
Część towarów interesujących działkowców jest za darmo.
Ostatni kilkaset metrów zbiornik przejechał na taczce. Trudno go było wieźć bo był dość ciężki i miał tendencję do chybotania się i zsuwania z taczki. Jedna osoba pchała taczkę, cztery asekurowały boki i przód.
Zbiornik przecięto specjalistyczną akumulatorową piłą Hilti do cięcia twardych, cienkich, kruchych arkuszy tworzywa sztucznego.
Otwory wywiercono specjalistyczną akumulatorową wiertarką Hilti do wiercenia w arkuszach z cienkiego, twardego i kruchego tworzywa sztucznego.
Mam nadzieję, że otwór o średnicy 20 cm umieszczony centralnie, i kilkanaście otworów o średnicy 10 mm (umieszczonych w zagłębieniach dna zbiornika) skutecznie przepuszczą wodę gromadzącą się na dnie zbiornika podczas nawalnych deszczy. Aby zbiornik mi nie popękał na ściankach bocznych nie zrobiłem większych otworów.
____________________
Pozdrawiam
trzyary