no było the best dopóki sąsiad altany nie zaczął stawiać cały tydzień się guzdrali z dachem i na wysokości siedzieli
z placykiem nic się nie zmieniło, nie ma co pokazywać, przykryłam tylko szmatą, żeby ziele nie rosło. Chyba wstrzymam się do wiosny z tym wszystkim. Deski wczoraj przywiozłam ale muszą trochę przeschnąć. Liści zaraz mi nawali od sąsiada i będę tylko się wkurzać.
Muszę przekopać znowu kawał z następnej strony, może jakiś żywopłot jeszcze zasadzę.
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.