To ciekawa jestem, gdzie u mnie rudzik teraz zimują, bo... aż się pochwalę, nie siebie, ale raczej mój karmnik, bo... od 2 dni przylatują do mnie rudziki.

Nigdy wcześniej ich nie było. Widywałam tylko na spacerze, na brzegu lasu.
Może wreszcie odkryły budki, dla kopciuszków, które już od kilku lat wiszą u mnie pod okapem dachu.