Gosiek33 napisał(a)

fajne kolorki

Już ciąć tę kocimiętkę, choć sporo kwiatów jeszcze i ma i niebieskim świeci?

to kwitnące to krwawnica, sadziec jest tuż za nią w tle

idę zdjęcie zrobić tego nieładnie pachnącego czegoś

okazało się że kolorowo mam


derenia dwa lata temu podcinałam, początkowo to było kilka patyczków


jeszcze taką monardę wypatrzyłam w gąszczu




i tak najbardziej lubię zapach mięty cytrynowej




a to moje jakieś różne kocimiętki (faktycznie teraz ładniej mi zapachniało)









a ta jakoś na różowo kwitnie?

Bardzo ładne zdjęcia. Ślicznie masz już w ogrodzie.

U mnie też dużym problemem jest zbita ziemia, szczególnie jak wysycha. Wtedy nie da się wbić szpadla. Jednak doceniam ją za to, że długo trzyma wilgoć.

i jeszcze rojniki różniste

Wiesz Karolu najchętniej zamówiłabym rolnika z kultywatorem by wzdłuż i w szerz rozruszał moją ziemię

Rolnika teraz to ze świecą trzeba szukać. Nie mam zdrowia do pielenia miedzy kamyczkami, więc rojniki podziwiam u Ciebie

Ale tam prawie nic nie chwaści się, zbyt gęsto

To są spore kamyki i podsypane bardzo drobnym gresem - wszelkie sukulenty mają się w tym znakomicie, muszę tylko pilnować by ich nie podlewać gdy kropię wodą sąsiednie rośliny

Gosiu rojniki wyglądają niesamowicie! Taki efekt trójwymiarowy dają.
Co do kocimiętki- mam jedną (bo ja kolekcjonerka)- już ją przycinałam, bo kwiaty traciły kolor (bledły/bladły) a łodygi się pokładały. Jak podniosłam łodygi do cięcia, w kostce granitowej (sic!) było milion małych siewek!
Niesamowita ta roślinka- jak jej udało w kostce urosnąć?

Bo to cud natury