Wszystko piekne ale co to są za boskie kwiatki? u nas ostatnie wiatry poczynily spustoszenie w lisciach. ostatnimi silami trzyma sie drugi Strzepiastokory, Osakazuki, Ryusen, Ambrowce, Perukowce i Kojou no Mai poza tym bryndza kolorowa. Teraz czekam na snieg. A ptaszory chyba na dokarmianie, bo jak wychodze to czekaja czy sypne. Przestawilismy karmniki w nowe miejsca, do starych juz bylo trudno podejsc, mezaty wszystko zadeptywal co niewidoczne. Teraz karmniczki sa ciut nizej i ja moge dosiegnąc no i blizej sciezek ale pomiedzy drzewami. Niektore ciekawskie sikory juz zagladaja do koryta
I mam niemal pewnosc, ze do domkow wprowadzily sie jeze, otwory wejsciowe wygladaja jak zaszpuntoane, liscie szczelnie domykaja wejscie. postawilam na wszelki wypadek przy domkach pojemniki z woda i dorzucilam na domek i wokol wiecej lisci debowych, tak dla pewnosci i zeby bardziej domeczki oslonic przed ciekawskimi, niech jeze maja spokoj do wiosny.
a jakie ma u Ciebie warunki? kiscien nie lubi suchego, nie lubi przypalania, lekko kwasna gleba. generalnie jak dla mnie malo wymagajacy. u mnie wysadzony wiosna przez caly sezon wegetowal w doniczce nim znalazlam mu miejsce, odbil i gwiazdorzy na bordowo
A co do budowania się na takim problematycznym terenie - nie wiem czemu ludzie w to idą. No chyba, że od dawna są właścicielami działki i nie mają możliwości kupić innej albo kupili bez wiedzy, że działka ma takie warunki wodne...
W każdym razie współczuję wąchania spalin.
Większość liści opadła ale pod drzewami i krzewami na chwilę zostały piękne liście
Dziś popatrzyłam na tę działkę, wczoraj wylali beton na płytę fundamentową. Będzie teraz kilka dni spokoju. Prawie cała działka zajęta przez ten fundament, na zieleń zostały im tylko skrawki. Będzie bardzo rozłożysty parterowy dom. Jeśli nie podniosą tego domu to raczej dobrze nie będzie