Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » a czasem nie na temat ...

a czasem nie na temat ...

kosolka 18:35, 30 cze 2015


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Jak ja lubię Cię czytac Kawał dobry Opis bliskiego spotkania z pitaszkiem - jeszcze lepszy Buziole!
____________________
Ola Kosolkowa pasja
Juzia 18:43, 30 cze 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41357
Co tam u Ciebie...pitaszku???
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
AgaeM 12:52, 02 lip 2015


Dołączył: 13 cze 2014
Posty: 1268
katiaxx napisał(a)
Dla mnie masakra, wybudowaliśmy dom 2 lata temu, jak większość mam kredyt na dziesiąt lat, mogę zapomnieć o kawie na tarasie, grillu czy zabawach w ogrodzie, szukałam działki oddalonej od miasta ale nie dużo, żeby była zieleń wokół, tzw święty spokój, żeby nie było ścisku, żeby sąsiad sąsiadowi nie zaglądał przez płot, udało się znaleźć, druga strona ulicy to administarcyjna granica miasta więc mam działkę dosłownie podmiejską ale już wiejską co za tym idzie grunty rolne ... Narzekaliśmy że nie mamy drogi utwardzonej - teraz ten problem wydaje mi się tak nieważny że mogłabym bez tej drogi żyć do końca swoich dni ale w tym odorze ?


To i ja dolze swoj glos aby cie troche uspokoic. Przez 20 lat obok dzialki mojej mamy byly norki/nutrie. 200-300 metrow. Drewniane wielkie baraki. Bywalismy tam w weekendy. Nie bylo to sasiedztwo nie do zniesienia. Zapach specyficzny, charakterystycxny,nieprzyjemny. Ale wyczuwalny tylko momentami, wietrzne dni. Natomiast spacerujac po drodze pole obok barakow to juz na wdechu bylo. Wydaje sie ze twoje 300 metrow nie bedzie zle,mozesz byc spokojna o kawe i grilla w ogrodzie.

A rozne zyciowe przygody moga nas jeszcze spotkac. Nam po 8 latach posiadania polhektarowej pieknej dzialki obok malowniczego stawu wybudowano biogazownie. Produkcja metanu w procesie fermentacji biomasy- Bez konsultacji spolecznych. Wowczas 4 lata temu bylam specjalistka od biogazowni.... )) poplakalam, dzialka wystawiona na sprzedaz bo balismy sie smrodu (800metrow). Dom wybudowalismy 25km dalej, na malenkiej dzialeczce obok miasta. Tamtej zal do dzis. Rodzina ktora tam mieszka- twierdzi ze smierdzi w okolicy.
____________________
szałwie czy lawendy
Tess 12:58, 02 lip 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
"elegancko osrał" -
Świetnie napisane, umiesz uruchomić wyobraźnię czytelnika.
Ubawiłam się czytając.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Magda70 12:59, 02 lip 2015


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
AgaeM napisał(a)


To i ja dolze swoj glos aby cie troche uspokoic. Przez 20 lat obok dzialki mojej mamy byly norki/nutrie. 200-300 metrow. Drewniane wielkie baraki. Bywalismy tam w weekendy. Nie bylo to sasiedztwo nie do zniesienia. Zapach specyficzny, charakterystycxny,nieprzyjemny. Ale wyczuwalny tylko momentami, wietrzne dni. Natomiast spacerujac po drodze pole obok barakow to juz na wdechu bylo. Wydaje sie ze twoje 300 metrow nie bedzie zle,mozesz byc spokojna o kawe i grilla w ogrodzie.

A rozne zyciowe przygody moga nas jeszcze spotkac. Nam po 8 latach posiadania polhektarowej pieknej dzialki obok malowniczego stawu wybudowano biogazownie. Produkcja metanu w procesie fermentacji biomasy- Bez konsultacji spolecznych. Wowczas 4 lata temu bylam specjalistka od biogazowni.... )) poplakalam, dzialka wystawiona na sprzedaz bo balismy sie smrodu (800metrow). Dom wybudowalismy 25km dalej, na malenkiej dzialeczce obok miasta. Tamtej zal do dzis. Rodzina ktora tam mieszka- twierdzi ze smierdzi w okolicy.


Sorki ale ja z innej beczki -co zerknę na Twój avatar to widze trupią czaszkę. Ni nie mogę...
____________________
Niby nowoczesny -- Carpinus ogród nad jeziorem -- Wizytówka - Appeltern - Bressingham --
Tess 13:00, 02 lip 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
A to nie jest trupia czaszka?
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Juzia 13:04, 02 lip 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41357
Tess napisał(a)
A to nie jest trupia czaszka?


Nie
To jest coś niesamowitego!

____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
iwka 14:15, 02 lip 2015


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
ja też niedawno dowiedziałam się co to jest i to chyba Juzia od Ciebie
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
Juzia 16:19, 02 lip 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41357
iwka napisał(a)
ja też niedawno dowiedziałam się co to jest i to chyba Juzia od Ciebie


No tak...jak czachy to pewnie ode mnie
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
waldek727 04:08, 03 lip 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Kasiu.
Hanka Bielicka byłaby z Ciebie dumna.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies