Dzięki Haniu, że czuwasz i jak zwykle niezawodna To chyba w łące wysieje zebrane nasiona
Bardzo ciekawe i pożądane właściwości lecznicze ma to zioło I kłącza zimują wiele lat więc przesadzę w łąkę i niech sobie rośnie do woli. pięknie wyglądają łany tej wierzbówki....ciekawe skąd u mnie się wzięła bo w okolicy nie widziałam nigdzie
Aguś było tylko napisane róża angielska , nazwy nie widziałam bo to te z zeszłego sezonu, te co sadziłam wiosną dopiero w pączku są
Musiałabyś pogrzebać w wątku z wiosny i z jesieni, przekopać się praca górnicza mam spisane wszystkie w zeszyt , ale zeszyt w domu. Jak nie zapomnę sprawdzę wieczorem, ale się przypomnij bo wiesz jak u mnie z pamięcią
Przepięknie tu u Ciebie
Jestem właśnie po lekturze wizytówki Rancza. Piękne widoki i mnóstwo wspaniałej drewnianej architektury Sam drewno uwielbiam, to bardzo wdzięczny materiał!
Nie lubię kolców u róż , ale róże lubią mnie i rosną bez nadmiernej opieki. Jedyne co przy nich robię to przycinam jesienią( lub wiosną jak w tym sezonie- porównam sobie efekty )dwa razy daje gnojówkę z pokrzyw, i z reguły raz dwa razy w sezonie oprysk na mszyce....to wszystko. Nie czyszczę z przekwitłych kwiatów( jedna miniaturka tego wymaga) nie obrywam liści brzydkich( do tej pory raczej takich nie było)
To wszystko czego u mnie wymagają przez cały sezon i oby sie to nie zmieniło bo na więcej czasu brak