Aaaaa umarłam A to Ci numer! Mówiłam, że ze mnie ogrodniczka taka jak z koziej doopy trąba a z mojego eMa tyż!
Dobrze że piszesz. Mogłaś wcześniej, to bym tam już wczoraj działała. No nic mus poprawić chociaż czuję się jak po siłowni i kartofla w zupie pogryźć nie umiem
Toszka no jak ja bym mogła Cię zbluzgać? No jak mogłabym się gniewać na Ciebie? No co Ty? Ty dla mnie Guru cisowe jesteś i nie tylko. Dzięki kochana, że napisałaś.
A następnym razem proszę od razu uwagi zgłaszać!
Jak to dobrze, że Toszka była jak sadziłam swoje nie dałabym rady ich wysadzać ziemia przekopana była prawie w kolano, jak nie głębiej na ponad metr szerokości
a ciekawi mnie co z wiśnią ?
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
ja początkowo myslałam o rowku nawet sobie wytyczyłam sznurkiem ale że mi przy pierwszym kijowo poszło to latałam z miarką mi mierzyłam odległość od płotu i między cisami
tysiąc przysiadów odczulam haeheh