Mój taras. Obnażam się do końca
Mój taras jest o tyle problemowy, że spada na niego śnieg :/ Chciałabym posadzić na nim miłorzęby na pniu. Na wizualizacjach są umieszczone tam gdzie nie dosięga spadający śnieg.
Taras częściowo obrośnięty jest irgą. Ja ją lubię, jest bezproblemowa. Resztę roślin się pozbyłam, zostały tylko niedobitki.
Został drugi Buk - do przesadzenia, Świerk Inversa też do przesadzenia. Oczara także gdzieś upcham
Na drugiej stronie w sumie to samo. Irga i jakieś jałowce. Ta
wiochmeńska kratka miała zapobiegać samowolnemu skracaniu sobie drogi przez mojego psa. Posadziłam pod nią na jesień dwa bluszcze. Przyjęły się

więc mam nadzieję, że ją zarosną.
A to moje wizje. Tam gdzie jest wazon chciałabym fontannę w kształcie kuli

To żółte drzewko, to wspomniany wcześniej miłorząb na pniu.

i druga strona, zaraz obok schodów rośnie 5 berberysów borowych w sumie też je lubię tylko za bardzo się z korą zlewają. Dopiero puszczają listki. Mają już kształt kulek
Najbardziej takie miłorzęby pasowałby po obu stronach schodów. Ale się nie da ze względu na śnieg :/