Juzia tam gdzie fontanna nie ma górki, to złudzenie. Spad kończy się tam gdzie jest dolne piętro gazonów. Gazony obsadzone są macierzanką, to nie widać z dołu
Ale w przyszłości i tak chyba zmienię tą macierzankę na coś innego. One (znaczy się gazony) nie są problemem, będę w nich sadzić rośliny jednoroczne W sumie przez te nieszczęsne gazony trafiłam na O
Trawy mi się podobają bardzo - mój ideał to taras w ogrodzie zimozielonym przy białym domu, no i taras nawigatorki Wiem, ta irga teraz nie wygląda ale latem to ona była bardzo fajna
A wymądrzaj Ty się do woli Ja tam lubię takie wymądrzanie

Kami, Paula hej

A w ogóle to napiszę, że lubimy nasz taras , może i nie jest to jakiś wypas zrobiony w drewnie (znowu względy praktyczne wygrały ) ale super przytulnie się na nim siedzi, jest osłonięty, zadaszony itd. Nastawiam donic z hortkami i będę miała banana na gębie

Dawno nie byłam u Ciebie, a tu takie zmiany na +. Robi się ładnie, a przede wszystkim ciekawie. Aniu byłaś może w Krostoszowicach w szkółce zastanawiam się czy ma sens tam jechać.

anbu napisał(a)

A w ogóle to napiszę, że lubimy nasz taras , może i nie jest to jakiś wypas zrobiony w drewnie (znowu względy praktyczne wygrały ) ale super przytulnie się na nim siedzi, jest osłonięty, zadaszony itd. Nastawiam donic z hortkami i będę miała banana na gębie

no i to najważniejsze

Qrcze na tym zdjęciu tarasu co pokazałam faktycznie widać spory spad
Hłe hłe faktycznie to nie wygląda Ciała dałam Spad w rzeczywistości nie jest taki wieli a tak między nami mówiąc to jest malusi

Hej Mira nie byłam, mam wypisane wszystkie szkółki ze śląskiego. Na razie nie startuję, boje się że jak wystartuję, to mi do auta nie wlezie Na łapu capu nie chce kupować

Kami nie ma jak sobie podnieść wartość własną, co nie? hi hi

Ale szalejesz kobieto z tymi projektami. Ale fajnie i super ze dziewczyny doradzają. Ja nie pomogę bo ja noga w tych sprawach ale wiernie kibicuje i ciekawam kolejnych zmian.

PS. Idę do siebie wstawić foty frontu. Tylko się nie przestrasz

anbu napisał(a)

Kami nie ma jak sobie podnieść wartość własną, co nie? hi hi

no a jak
czasami trzeba

Niewielki spad to i tak spad. Zbiornik i całe ciurkadełko muszą być dobrze wypoziomowane. no nie wyobrażam sobie tego.
Chyba że z jednej strony dosypiesz grudo żwirku....ale on się będzie osuwał.
No nie wiem....

Nie lepiej kupić sobie jakiegoś stojącego? Na tarasie?

Aniu, bardzo jestem ciekawa, jaki będzie finał projektowania linii rabat. Dobrze, że u mnie ten etap już zamknięty, teraz tylko wymyślanie czym obsadzić, co wcale nie jest prostsze

Na moje oko, to nie poszerzaj za bardzo tej tylnej rabaty, bo będzie nieproporcjonalnie blisko nerki.

anbu napisał(a) w innym wątku

Tocha a Ty pamiętasz o mnie? Kochanieńka pamiętaj. Ślicznie proszę.

Aniu, pamiętam, ale to ty musisz na swój plan przenieść cycki i rozplanować rabaty z uwzględnieniem szerokości pod "coś" wyższego przesłaniającego brzydkie widoki jak np. te nieszczęsne kominy.
Sama wiesz, że papier przyjmie wszystko, ale w praktyce nie wszystko wygląda tak jak na papierze.

Na początek planujemy rabaty tak by zmieścić drzewa, rozłozyste krzaczory

Toszeczko ja wiem, że to moja robota i się od tego nie migam Zrobi się, dziś mam wieczorkiem większy luz to porysuję

Weroniko mówisz? Musi się zmieścić

Juzia nawet nie mów, nie chce obastawiać tarasu. Można zniweluję całkiem spadek i upcham

Kami, Joasiu cmok