Aniu, ty jeszcze sobie nie zdałaś sprawy, że plan kształtu rabat masz niemal gotowy https://pl.pinterest.com/pin/340021840590844629/
Trzeba tylko dopasować wielkości/szerokości "cycków" (za przeproszeniem)
Idźmy od lewej strony, za bukiem - wyprowadzenie cycka przesłoni ci widok od bramy/ulicy na głębszy/dalszy ogród. W tym cycku możesz posadzić upragnione rodki, azalie etc. Za cyckiem masz miejsce na placyk, a z placyku widok na dom i resztę ogrodu. Nerka będzie przesłaniać tylną część ogrodu z wyższymi nasadzeniami. I teraz prawa strona planu z linku ma części wyspowe - to idealny dla ciebie łącznik z drugą działką - nie odetniesz się od niej, a tylko przesłonisz wyspami nasadzeń. Przejścia pomiędzy wyspami będą naturalną kontynuacją drugiego "ogrodu".
Po co wymyślać cuda-wianki, kiedy mamy gotowca
Moja uwaga za każdym razem jak pokazujesz teren z szerszej perspektywy przykuwana jest przez odległe dwa kominy - czy nie da się przesłonić ich np. serbami?
Czy myślałaś aby brzozę zastąpić np. wiązem Camperdownii' szczepionym na wys. min 2,30-2,50m? Czy tej kompozycji z kulami i brzozą nie mozna dać przy tarasie pomiędzy schodami?
Wiem, że teraz nie ułatwiam... wiem, że burzę tak misterny plan ułożony w głowie... nie bij, nie zabijaj, nie rzucaj pomidorami
(te strzeliste, wysokie, niebieskie formy z linków od Domi to jałowce. Od jałowców będę cię odwodzić, bo są zbyt problematyczne w pięlegnacji)
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Toszko, hmmm... w sumie nie pomyślałam A nie mówiłam, że ja blondi jestem Mam wydrukowany plan działki od Domi już spory kawał czasu a jakoś nie pomyślałam
Ok, chyba wiem o co chodzi, postaram się narysować jak będę w domu. W sumie to postaram się narysować na tym planie gdzie ja widzę drzewa i jakie miałyby być to drzewa. To chyba istotne. Po lewej stronie, wzdłuż betonowego płotu chciałam szpaler hortensji i trzy wiśnie Pissardi.
Tu mi trudniej załapać :/
To wiadomo. Mam tego świadomość.
Hmm nie pomyślałam, żeby dodać jeszcze jakąś wyspę. Musze pomysleć.
Tak, mam tam krematorium, sąsiad ma jakieś szklarnie i produkcję roślin. Brzydkie to strasznie :/ Już w sumie w zimie rozmawiałam z eMem aby tam serby posadzić.
Odnośnie serbów zaczynam się ich bać, po tym co Danusia napisała ostatnio w wątku tematycznym. Jak ja je będę przycinać?
Wiesz Toszko Danusia ma firmę, sprzęt, ludzi – a ja mam siebie i eMa i jedną drewnianą drabinę i jedną aluminiową do mycia okien Danusia napisała, iż będzie trudno utrzymać je na wysokości 8 metrów. Dla mnie to jakiś kosmos. A może ich nie przycinać, niech sobie rosną? Może wziąć pod uwagę druga opcje - taką, że na dużej działce nie powinno się ich za bardzo skracać niech będą naturalną przysłoną? Co myślisz?
He he Ty chyba w moich myślach czytasz Czytałam o tym drzewie, nawet przez zimę miałam dylemat czy wybrać wiąza czy brzozę. I znowu Danusia napisała, że wiąza można stracić szybko, bo może dostać jakaś tam chorobę wiązów. Dlatego wybrałam brzozę. Ale mogę z niej zrezygnować, nie ma problemu. Widziałam tego wiąza u znajomych - cudo po prostu
Mówisz brzoza na taras? W miejsce pomiędzy schody. Muszę Ci cyknąć zdjęcie tego miejsca. Może i fajnie ale obawiam się o śnieg spadający z dachu.
Na tarasie chciałam dwa miłorzęby szczepione na pniu ale o tym później, może faktycznie zmienię koncepcję
Toszko na prawdę nie burzysz mojego planu ja to nazywam poszerzaniem horyzontów Pomidorem nie dostaniesz hi hi Kochanieńka wszystko można
Ja jałowców nie chcę Raczej zwracałam uwagę na formę: strzeliste jałowce kontra zwisająca brzoza. U mnie miałyby być strzeliste stożki cisów kontra zwisające drzewo
Prawie tak samo zareagowałam na pomysł Toszki u mnie. Powtórzę jeszcze raz- Iwonka ma niesamowity dar wyobraźni i widzenia przestrzennego, poparty ogromną wiedzą.
Co do jałowców to szkoda, że nie widzieliście miny mojego eMa jak w sobotę kazałam mu dwa wyciąć. Ale wyrok odroczony bo podało.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Aniu no mówię wszem i wobec, że blondi ze mnie straszna Gapię się teraz na plan działki Domi i się śmieję sama z siebie Aniu a u Ciebie już czytałam rady Tochy he he...