Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Trudne pięknego początki - ogródek KasiWB

Trudne pięknego początki - ogródek KasiWB

KasiaWB 19:23, 11 lis 2012


Dołączył: 12 kwi 2011
Posty: 11364
baraga1904 napisał(a)
...tak to bywa z sąsiadami... chociaż ja mam jednych bardzo fajnych...


.... też mi się wydawało, że są fajni.... Moja sympatia dla nich maleje wprost proporcjonalnie do ich kolejnych fantastycznych pomysłów i zachowań ... a ja głupia myślałam, że może być z sąsiadami tak jak u Danusi tj. rozmowy o roślinkach przy herbatce ha ha ha ha.....
Pozdrawiam
____________________
Ogród KasiWB-część II ----------- część I Trudne pięknego początki - ogródek KasiWB
KasiaWB 19:34, 11 lis 2012


Dołączył: 12 kwi 2011
Posty: 11364
krisec napisał(a)
Kasiu.Taka budowla do Twojej przestrzeni między tarasem a ogrodzeniem jest zdecydowanie za wielka. -zapomniałem zapytać o odległości, myślałem że masz większą odległość widokową.
Twoja myśl o zrobieniu w murze ogrodzenia jest trafiona, technicznie to się da zrobić, ewentualnie w tym miejscu trzeba będzie poszerzyć mur tak aby rura wodna o przekroju fi 32 PE się zmieściła, a wylewkę trzeba będzie wmurować na etapie realizacji muru,wymiary takiej wylewki to długość 650 mm, szerokość 150 mm. wysokość 120 mm. Na zbiornik wystarczy zaplanować powierzchnię 90 x 90 cm, tuż przy scianie. pozdrawiam


Krzysiu, bardzo bardzo dziękuję, właśnie takich informacji mi brakowało i potwierdzenia czy da się to zrobić w murze cieszę się, że tak Niestety działka nie jest duża, a większość zajmie dom, dlatego niezłego zaplanowania wszystko wymaga, żeby było nie tylko ładnie, ale i funkcjonalnie wiem, że wszystkiego mieć nie można w tak małym ogródku, ale jednak coś tam da się wcisnąć. Wiem z doświadczenia, że trzeba wszystko planować wcześniej, bo na pewne rzeczy potem będzie już za późno np. jak wymuruję ogrodzenie bez określonego zamysłu co będzie od wewnątrz to nic już nie zrobię
Mam nadzieję, że uniknę chociaż połowy błędów, które bym popełniła nie pytając o radę
Jeszcze raz wielkie dzięki i pozdrawiam!


____________________
Ogród KasiWB-część II ----------- część I Trudne pięknego początki - ogródek KasiWB
aga_k 19:38, 11 lis 2012


Dołączył: 09 paź 2012
Posty: 1269
Kasia z sąsiadami trzeba żyć dobrze w miarę możliwości, ale nie można pozwolić wejść sobie na głowę tylko dla świętego spokoju, bo jak raz, drugi pozwolisz to potem będą same problemy. Myślę, że trzeba w sposób dyplomatyczny im uświadomić co Ci się nie podoba. Wiadomo, że każdy może wymalować dom na kolor, który mu się podoba ale ściekającej wody na swoją część ogrodu lub ogrodzenie już nie musisz tolerować..tez miałam różne przejścia i wiem że jak jest z "fajnymi" sąsiadami.
____________________
Aga_k- http://www.ogrodowisko.pl/watek/2432-moje-takie-tam-w-ogrodku
KasiaWB 19:40, 11 lis 2012


Dołączył: 12 kwi 2011
Posty: 11364
aga_k napisał(a)
Kasia z sąsiadami trzeba żyć dobrze w miarę możliwości, ale nie można pozwolić wejść sobie na głowę tylko dla świętego spokoju, bo jak raz, drugi pozwolisz to potem będą same problemy. Myślę, że trzeba w sposób dyplomatyczny im uświadomić co Ci się nie podoba. Wiadomo, że każdy może wymalować dom na kolor, który mu się podoba ale ściekającej wody na swoją część ogrodu lub ogrodzenie już nie musisz tolerować..tez miałam różne przejścia i wiem że jak jest z "fajnymi" sąsiadami.


Aga, dzięki za wsparcie .. będę musiała przeprowadzić dyplomatyczną rozmowę Pozdrawiam
____________________
Ogród KasiWB-część II ----------- część I Trudne pięknego początki - ogródek KasiWB
KasiaWB 19:52, 11 lis 2012


Dołączył: 12 kwi 2011
Posty: 11364
popcarol napisał(a)



budowla z daszkiem stoi tuż przy naszym murze, daszek jest skośny a odpływ z rynny z daszku jest tuż przy ogrodzeniu czyli przy większym deszczu wszystko będzie leciało do nas lub w ogrodzenie lub tuż przy nim.... Miałam się tym narazie nie przejmować, bo w końcu jeszcze nasz dom nie postawiony, ale ta sprawa nie daje mi spokoju... Nie szukam powodów do kłótni z sąsiadami, ale poprostu się martwię o ogrodzenie i teren przyległy, że będzie poprostu strasznie mokro.... i że może podmywać fundamenty albo jeszcze jakiś grzyb od wilgoci będzie wychodził....


Aniu ale to nie może tak być - woda z dachu sąsiada nie może spływać na sąsiednią działkę. Czy oni nie mogą sobie rynien zamontować? Mają w ogóle pozwolenie na budowę tego czegoś? Pewnie nie, bo by nie dostali - my musieliśmy zaprojektować garaż w ten sposób że spad dachu jest na naszą działkę, a ponieważ garaż nasz miał przylegać do stojącego garażu sąsiada, musieliśmy dodatkowo budować tzw mur ogniowy - ponad metr ścianki bocznej ponad garaz sasiada...

nie chodzi o to by szukac powodów do sporu, ale myślę że warto porozmawiać - będzie Wam ogrodzenie zamakać i niszczeć...


Karolka, rynna od tego daszka jest przy ogrodzeniu.... i dziura w rynnie do włożenia rynny pionowej jest dokładnie przy samym ogrodzeniu, ale póki co rury nie ma... Pozwolenia napewno nie mają.... Na zrobienie przez nich studni chłonnych czy drenażu w ogóle nie liczę... Pewnie uznaliby, że to fanaberia )
Myślałam, że zbuduję w tym miejscu ogrodzenie z przęsłami, ale coraz bardziej skłaniam się ku litej konstrukcji, jak dotychczas..... i serby gęsto...
Zobaczymy co zrobią z tą rurą z dachu domu.... Tematu nie odpuszczę...



____________________
Ogród KasiWB-część II ----------- część I Trudne pięknego początki - ogródek KasiWB
Tess 14:44, 12 lis 2012


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Kasiu, a może ta rura spustowa tylko tymczasowo, bo tę elewację jeszcze robią?
Jest szansa, że moze tak być?

Jaka odległość jest od końca daszku do granicy?

Bo coś mi się wydaje, że to wbrew wszelkim przepisom budowlanym.

Ech, sąsiedzi
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
marzena 16:31, 12 lis 2012


Dołączył: 29 gru 2010
Posty: 5909
Kasia, nie odpuszczaj tematu, jak to ujęłaś !
konieczna jest zdecydowana, konkretna choć oczywiscie dyplomatyczna ( w sensie 'grzeczna' ) ale z wybitnie asertywnym podejściem ...
dasz sobie radę !
pozdrawiam i życzę owocnej rozmowy !
____________________
marzena O....!
KasiaWB 22:35, 12 lis 2012


Dołączył: 12 kwi 2011
Posty: 11364
Tess napisał(a)
Kasiu, a może ta rura spustowa tylko tymczasowo, bo tę elewację jeszcze robią?
Jest szansa, że moze tak być?

Jaka odległość jest od końca daszku do granicy?

Bo coś mi się wydaje, że to wbrew wszelkim przepisom budowlanym.

Ech, sąsiedzi


Witaj Tess mam nadzieję, że tymczasowo, co nie zmienia faktu, że odprowadzenie wody z ich daszku jest przy samym ogrodzeniu, więc i tak woda będzie walić...
Odległość jest niewielka, ale dla informacji zmierzę miarką przy najbliższej okazji Oczywiście, że jest to wbrew przepisom, bo chyba takie coś powinno być conajmniej 3 metry od granicy
Pozdrawiam
____________________
Ogród KasiWB-część II ----------- część I Trudne pięknego początki - ogródek KasiWB
KasiaWB 22:39, 12 lis 2012


Dołączył: 12 kwi 2011
Posty: 11364
marzena napisał(a)
Kasia, nie odpuszczaj tematu, jak to ujęłaś !
konieczna jest zdecydowana, konkretna choć oczywiscie dyplomatyczna ( w sensie 'grzeczna' ) ale z wybitnie asertywnym podejściem ...
dasz sobie radę !
pozdrawiam i życzę owocnej rozmowy !


Cześć Marzenko jak miło Ciebie widzieć na tym zdjęciu w avatarku
daszka już nie obniżą, ale może rurę by w innym kierunku wyprowadzili, tyle, że nie ma zbyt wielu możliwości, bo albo w swoim kierunku albo w naszym, oczywiście póki co wybrali w naszym ;-/...
bez rozmowy się nie obędzie
Pozdrawiam i do miłego!
____________________
Ogród KasiWB-część II ----------- część I Trudne pięknego początki - ogródek KasiWB
anieszka 23:45, 12 lis 2012


Dołączył: 24 mar 2012
Posty: 1356
Powodzenia trzymam kciuki za owocną rozmowę
Ja miałam podobną sytuację z inwestorką budującą dom na działce obok, wybudowała śmietnik na granicy, a spadek dachu był na moją działkę , ale jak to zobaczyli górale budujący mój dom, od razu zrobili wojnę i musiała przerobić daszek !!!!!!!
Teraz trochę mi z niego kapie na działkę, bo nie ma rynny, ale po pierwsze dom od inwestorki kupili super fajni ludzie, a po drugie mam tam derenie, które mogą sobie stać w wodzie i mnie to nie przeszkadza, ale nie ma co porównywać kilka kropelek z daszku do rynny dachowej !!!!! z której leje się wiadrami
____________________
Aga- Ogród na Cedrowej
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies