Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W Kruklandii

W Kruklandii

Judith 13:43, 29 sie 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12319
MagdaLenka napisał(a)


Ale... jak to nie widziałaś...?
Nie byłaś nigdy poza miastem?

Hmm. Zdefiniuj - „poza miastem” . Na wsi w sensie gospodarstwa byłam kiedyś w dzieciństwie z jakąś wizytą pół dnia. Po tej wizycie do dzisiaj boję się kur .
W czasie wakacji bywam w małych miejscowościach. Zjeździłam Karkonosze, trochę mniej intensywnie Tatry i Bieszczady, przepłynęłam Mazury jeziorami i Krutynią. W okolicy mam lasy. Ale czy widziałam łąkę kwietną? Nic mi o tym nie wiadomo .
Chciałam takową w wersji mikro założyć u siebie kilka lat temu. Nabyłam 3 kilo nasion, wysiałam. Nic z tego nie wyszło - za dużo cienia u mnie .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 13:48, 29 sie 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12319
Juzia napisał(a)
My chyba mamy inne pojęcia łąki kwietnej

A to bardzo możliwe
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
MagdaLenka 13:50, 29 sie 2024


Dołączył: 30 mar 2023
Posty: 1546
Juzia napisał(a)


Też się zdziwiłam, ale nie miałam odwagi zapytać


Ja za to mam dużo odwagi.
Ale jak to mówią, odwagę od głupoty dzieli bardzo cienka linia...
____________________
MagdaLenka Kraina spełnionych marzeń
MagdaLenka 13:52, 29 sie 2024


Dołączył: 30 mar 2023
Posty: 1546
Judith napisał(a)

Hmm. Zdefiniuj - „poza miastem” .


No to na ten przykład tam, gdzie są naturalne łąki kwietne.
____________________
MagdaLenka Kraina spełnionych marzeń
Judith 13:58, 29 sie 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12319
MagdaLenka napisał(a)


No to na ten przykład tam, gdzie są naturalne łąki kwietne.

No to nie byłam
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Juzia 16:02, 29 sie 2024


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41356
Judith napisał(a)

A to bardzo możliwe


Czyli na bank widziałaś łąkę!
Tyle zjechane, zwiedzone... na bank!
Tylko nie wiesz, że widziałaś!
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Juzia 16:03, 29 sie 2024


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41356
MagdaLenka napisał(a)


Ja za to mam dużo odwagi.
Ale jak to mówią, odwagę od głupoty dzieli bardzo cienka linia...


Buahahahahaha!

Ale mówią też, że kto pyta nie błądzi!
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Juzia 16:22, 29 sie 2024


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41356

Ryjemy.... i ryjemy... i końca nie widać.

I nie będzie dwóch tarasów tylko trzy...a może nawet cztery
Za duża różnica w wysokościach na każdym z końców działki.
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Makao 17:14, 29 sie 2024


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7404
Margo2 napisał(a)


Aniu, bo łąkę kwietną też trzeba przez pierwsze 3 lata pielęgnować. Dopiero potem daje radę i jest ok.
Nie wszystkie rośliny z tej łąki zdołają się wysiać. Część zostanie zdominowana przez inne. Wysieją się chwasty. Tez trzeba je przez pierwsze 3 lata przynajmniej usuwać. I to ręcznie, dlatego nie wszyscy wytrzymują taką pracę.
Najważniejsze, żeby się nie zniechęcać.
Dwuletnie tak, tylko trzeba je koniecznie wysiać rok po roku, żeby zachować ciągłość kwitnienia na kolejne lata

Jadąc codziennie do pracy mijam łąkę kwietną, a raczej to co z niej zostało. Zrobili ją pracownicy w czynie społecznym
Wyglądała pięknie w pierwszym roku. W drugim myśleli, że samo znowu wszystko wzejdzie. A tam było więcej chwastów niż kwiatów.
Teraz koszą juz regularnie.
Szkoda. Piękna była.

Ale poza tym moje miasto nareszcie przestało kosić pobocza, chyba, że już rosną za wysokie rośliny i zasłaniają drogę.
Coraz więcej kwiatów się pojawia

Już była tu na forum rozmowa na temat łąk kwietnych. I wtedy napisano że właśnie dobra łąka kwietna z dobrze dobranych nasion obroni się sama i sama co roku wysiewa i dosiewek robić nie trzeba. Dlatego przeanalizowałam swoją łąkę i rośliny tam rosnące i postanowiłam części się pozbyć.
O swoją łączkę dbałam (wiem że o wszystko trzeba dbać) „chwasty” (choć przy łące kwietnej trudno nazwać cokolwiek chwastem bo tak jak Juzia pisze wszystko co kwitnie jest piękne) usuwałam, a głównie osty jeśli wyrastały. Robiłam to bo łąkę założyłam na terenie miasta więc chciałam by ludzie tędy spacerujący mogli ją podziwiać.
Ale niektóre rośliny nim zawiązały nasiona to bardzo ten plan psuły i mimo iż mi to nie przeszkadzało nie było już czego podziwiać. Dlatego zdecydowałam się poprzestać na kwiatkach jednorocznych bo są delikatniejsze.
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Rojodziejowa 17:21, 29 sie 2024


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10565
Juzia napisał(a)

Ryjemy.... i ryjemy... i końca nie widać.

I nie będzie dwóch tarasów tylko trzy...a może nawet cztery
Za duża różnica w wysokościach na każdym z końców działki.


Aż mi się przypomniało, jak my skrobaliśmy naszą górkę Ponad 100 samochodów ziemi od nas wyjechało
____________________
Asia (małopolskie, okolice Brzeska) * Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną * Lurie Garden * Navy Pier * Ogród Botaniczny w Chicago
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies