Aaaa zapomnialam ze wkopalam poidelko, teraz szukam naczynia(talerza) żeby nalać wody i bedzie completne. Muszę je jednak odmalowac bo mi sie posypie. Wymyśliłam ze ze starej drabiny zrobie pergole dla róż na tej rabacie. Jutro pójdę przymierzyć jak wygląda. Poidelko wstawię pod drabine, ciekawa jestem normalnie. Jak nie będzie dobrze to trudno. Pojadę do swojego gniazda(domu rodzinnego) to coś ojcu podprowadze. Róże chciałam żółte pnace. Pod nogi pnacym niebieskie kwiatki. Jeszcze myślę co.

Zapomnialam że sąsiadka dała mi migdalka, ucielam go bo myslalam ze padł, a on odbił. Sie zdziwiłam, no tak, jak to tesciowa moja mówi patykowisko

Jessuuu Nina wystopuj kobieto i się wychoruj pozdrowienia dla sąsiada

pomalowałaś poidełko?

nie ale za to przyszedł mój powojnik ładnie zapakowany i duży. Kupiłam jeszcze dwa inne białe powojniki do pergoli nad poidełkiem.
Kupiłam dwie ostróżki fioletowe, dwie róże żółte rabatowe i cztery zawilce japońskie ( dwa z nich takie na wypasie) Mam jeszcze 6 host.
Brak koncepcji Brak pergoli. Muszę do C.. się przejść jest taka po 25 zł (wystarczy)
Idę sobie zrobić kawę, padam na twarz...

Właśnie miałam krotki najazd małych sasiadek przyszły w odwiedziny do mojej młodej. Masakra już uciekły my nie jesteśmy zbyt ciekawe Młoda za młoda więc popodlewały mi troche ogródek i uciekły sie dalej bawić

Zapomniałam Wam powiedzieć że wczoraj z Młoda byłam na koncercie( wykonanie piosenki po norwesku przez moje 3 sąsiadki) wlasnie u nich. Zrobiły scenę i widownię. Byly też elementy choreografii. Potem poczęstunek, jak na premierę przystało. Racuchy piekła babcia dziewczynek Były pyszne. Raczylysmy się sokiem kaktusowym Nastepnym razem mam powiedzieć jeszcze jednej sąsiadce bo też chcę przyjść. Wesołe mam te sąsiadki

ale fajnie u mnie z kolei koleżanki przychodzą do córki i tańczą, układają sobie różne choregrafie i ćwiczą. Śmiechu dużo, muzyka głośna i wzbudzone zainteresowanie sąsiadów

Dzis pracowaliśmy na rabatka z poidelkiem fajnie powoli się na niej robi. W przyszlym roku będzie sliczna. No i w końcu chustawke poskladalismy. Męczące to strasznie troszkę zmienilam wielką rabate no i dalej nie wiem co z pod wiśnia. Nawoże tam ziemię tylko jeszcze jej tam mało.

Super Nina, to teraz następny krok, no wiesz....foty!