no wlasnie tak sobie tez mysle, ze moze do kola podwiazac, niech sie prostuje. Kolek stoi od czasu przejechania, by nikt juz w niego nie wjechal. Myslisz, ze jak beda dwa pnie to bedzie ok ?

Pewnie, będą się razem lepiej trzymały. i wspólna korona będzie większa. a jak okrzepną, to dla oka lepiej będzie. I ja bym mu trochę wypieliła w nóżkach, może trawa go trochę zagłusza?

on rosnie wlasciwie na lace. Wypielenie mam w planie. Moze nawet teraz na urlopie sie zabiore jak pogoda dopisze. I kupie takie betonowe klocki i zrobie mu kolko i wsypie kore

od cebuli sie Kuli a moja juz taka urosla

tawlina puszcza listki


a zachod slonca dzis byl taki


zmakam bawic sie igla i nitka

Ależ krwisto na horyzoncie. Ciekawe na wiatr czy na mróz?

Iza cieszę się z Twoich krokusów jakby były moje pewnie za tydzien moje zakwitną

ja sie tez ciesze z kazdego kwiatka na O nie wazne czy moj

Wow, jaki śliczny zachód. Oczar piękny. Lubię takie bardziej niż te żółte.

zolty tez mialam ale go mysza zjadla. Czyli korzonki mu podgryzla. Padal mi w oczach a ja nie wiedzialam o co chodzi az go wyciagnelam z ziemi bez korzeni a ladny byl. Ten czerwony teraz wodac z drogi jak sie czerwieni jak bedzie duuuzy to dopiero bedzie pieknie. On rosnie przed plotem (ktorego jeszcze nie ma) i widac go z drogi, czyli kazdy kto przechodzi kola nas moze go podziwiac.

Ależ pięknie u Ciebie słoneczko przywdziało ognistą piżamę do snu...