Wiesz, Megi....nie będę pisała ci reprymendy, że nie czytasz sąsiednich wątków...nie opierniczę, za nieśledzenie na bieżąco innych ogrodów, gdzie cały czas praca wre ze wzbogaceniem gleby, zakładaniem kompostownika, układania warstw etc. Reprymenda ci nie potrzebna, bo wystarczy świadomość, że dużo tracisz...ot, i wszystko niedobra Kobieto
Nie wiem co masz zrobić z zakupionym torfem...najwyżej na trawnik dać...no, nie wiem

Obornik wrzucasz jako warstwę na kompost.
Myszy w kompostowniku? Idąc do niego tup głośno, albo uderz widłami w ścianę kompostownika, a płochliwe myszy uciekną. Gwarantuję, że skakać po tobie nie będą, bo będą w większym strachu niż ty. Jesli chcesz mieć kompost i zaoszczędzić pieniądze na rosliny to musisz popracować nad zrobieniem kompostu. Cudów nie ma...
Roztwór mocznika, czyli azot przyspiesza kompostowanie. Warto go kupić, bo jest niezbędny przy pielęgnacji drzew owocowych (link u Ani z rzeźbą).
Mączką obsypujesz co kilka warstw kompostu. Przy zapełnieniu np. 3/4 skrzyni kompost dobrze jest przerzuć widłami, aby napowietrzyć i przemieszać warstwy dla równomiernego procesu butwienia. Układanie warstwami - warstwa brązowa, warstwa zielona umożliwia kompostowi uzyskanie wysokiej temperatury a tym samym unicestwienie patogenów. Kompost potrzebuje powietrza i stałej wilgoci. Na start dobrze jest zlać go kilkoma konewkami roztworu mocznika. Dodatek mączki w dużym stopniu niweluje potencjalne przykre zapachy (np. ze skoszonej trawy), a także od razu masz kompost wzbogacony w makro i mikro minerały.

Toszka-powiem tak, dopiero jakieś 2 miesiące temu zaczęłam czytać, w sumie wtedy jak zamknęłam wątek i na nowo zaczęłam w nim pisac, wcześniej jakoś nie czytałam za bardzo, tłumaczyć się czemu nie ma sensu. Wcześniej byłam na O.ale tak jakoś sama nie wiem...
Na szczęście się nawróciłam

Jeśli ta ziemia nadaje się na trawnik to fajnie bo właśnie się zastanawiałam w co sypnac.

Kompostowniki mam dwa i oba są już pełne, z czego jeden powstał w tym roku na wiosnę...produkujemy sporo odpadów bio...jeden idzie do rozbiórki w przyszłym roku. Mąż będzie miał wolne to powiem,żeby tam zadziałał przed zimą, posypie go mączka i poleje mocznikiem. Fajnie by było jakby dobudował jeszcze jedną komorę no i od frontu zabudował.

No i wracając do początku mojej wypowiedzi,to w sumie dopiero jak trafiłam na Twoje wpisy w wątkach,które mam obserwowane,potem u mnie zaczelas pisać ( i chwała Ci za to)to jakoś tak wyszło, że zaczynam wiedzieć o co chodzi z tą glebą

Ps. Aż mi serce waliło, a na policzkach rumieniec wyszedł czytając Twój wpis Toszka

Megi, ty wiesz, że ja od ciebie więcej wymagam Wiesz czemu? Sama chlapnęłaś

I co niedouczone nadrobisz...nie popuszczę

I żebyś nie czuła się zdruzgotana, powiem w sekrecie, że te szkolne nauki poskładałam do kupy dopiero we własnym ogrodzie. Puzzle złożyły mi się w całość Własny ogród ma niezwykłą moc mobilizującą

No chlapnepan, ale próbuje sobie przypomnieć gleboznawstwo i nijak nie idzie. Ogrodnictwa nie studiowałam, a szkoda, trochę żałuję.

No dobrze już. Na forum nie tłumaczymy się...bo i po co?

Otóż to

Śnił mi się dziś ogród, praca w nim
Jak tylko obiad zrobię,zjedzą to idę ta ziemię rozsypać na trawnik.tzn wcześniej posypie mączka bazaltowa,potem to ziemię i rozegranie. Fajnie bo już mi sesn z powiek ta ziemia ogrodowa spędzała.

Czy kupujecie korę u prywatnych osób? Mają zwykle worki po30-50 litrów i taniej niż w sklepach. Teoretycznie mówią,że to przekomppstowana kora. Na olx można znaleźć oferty.
Kupowaliśmy tam i tak jak w tej z marketu są kawalki gałązek i grubsze ścinki z desek.
Ostatnio kupiliśmy mielona w markecie i część była dobra a część śmierdziała i chyba była nadpsuta.nusse wyrzucić do worków z bio rzeczami.

Bardzo będę wdzięczna za wiadomości na priv jaka korę używacie,do jakiej zastrzen nie macie

Te tuje Danica co przesadzalam widzę,że czubeczki brązowieja- nie wiem, czy to oznacza, że się nie przyjęły?

oznacza, że mają sucho. Ile i co ile podlewasz od momentu przesadzenia?

Toszka napisał(a)

oznacza, że mają sucho. Ile i co ile podlewasz od momentu przesadzenia?

średnio co 2-3 dni

Wczoraj podlewałam. Idę podlać

No i mączkę na trawnik sypnąć