Macham

Byłaś już w ogrodzie w Nowym Roku i mnie tylko srebro i słońce i mróz
Kiedy wysiewasz pierwsze nasionka
Nalepszego w Nowym Roku

Agania napisał(a)

Byłaś już w ogrodzie w Nowym Roku i mnie tylko srebro i słońce i mróz
Kiedy wysiewasz pierwsze nasionka
Nalepszego w Nowym Roku

właśnie Gosiu kiedy wysiewasz pierwsze nasionka? Muszę podpatrzeć bo w tym roku chcę wysiać więcej..mnie w zeszłym nie wszystko wzeszło, może robiłam coś źle dlatego proszę opisz co i w jaki sposób siejesz

Gosiu, jak wyrośnie ci coś przypadkiem z nasionek bylinek kilka w grudniu na parapecie kuchennym to co z tym zrobisz?
Clematis jakiś mi skiełkował ku mojemu zadziwieniu. Nawet guru Danusia stwierdziła, że clematisy kiełkują 3 lata po kilkukrotnej stratyfikacji. A mnie uraczyły wschodem nasionka, które od niechcenia wrzuciłam 3 tyg. temu do doniczki kuchennej obok pietruszki naciowej i szczypiorku. Nawet nie wiem jaki to, bo pan, który zmieniał mi koła w samochodzie nie pamiętał koloru na 4m! ścianie przy wjeździe do jego warsztatu - sic! Nie mogę pojąć jak można nie pamiętać koloru tak ogromnego pnącza obok własnego warsztatu?!
W całej tej pokręconej historii mam ogromny apetyt uzbroić się w cierpliwość i zatroszczyć o te maluchy...
a moje nasienne doświadczenia są nijakie

Po Twoich rozmyślaniach u mnie stawiam na tanguckiego. Obiecuję ich doglądać i zaproszę żółty do ogrodu.... może gdzieś w kącik na początku? O! koło złotlina mam dobrą słoneczną miejscówkę. Ale już snuję kolejne założenia: do tego jakiś granatowy lub fioletowy pełny powojnik, szałwia muszkatałowa w nogi bo mi się sieje ładnie i zorganizuję energetyczny, południowy zakątek. Muszę poszperać na inspirujących kolorami Twoich stronicach. Dzięki Gosiu

Pszczelarnia napisał(a)

Zimy nie ma, same kwiecie.
Czy te odmianowe orliki jak się wysiewają, to zachowują kolor?

Zachowują kolor i fakturę.. są jak roślina matka...

Przeczytałam cały wątek jeszcze raz.. tekst jak było ble ble to przeskakiwałam czasami.
Akant - na początku stoi jak zaklęty.. a potem rośnie jak głupi. Grunt, że żyje.
Pelargonie - masz wypasione Kocham pelargonie. I zawsze mam je w skrzynkach na oknie.
Len czerwony ładny - szkoda, że jednoroczny, jaki jest na wysokość??
Cleome w tym roku nasion nie zebrałam.... teraz żałuje.
Aminek jest jednoroczny?.. bo chyba przeoczyłam informację. MMogę wujka Googla zapytać, ale piszę co sobie przypominam z pytań w trakcie czytania..
Rodzynek brazylijski rośnie wielki i szeroki .. ale taki niechlujny, obwisły drapak. Mi wysiał się że długo z nim walczyłam.. nie smakował mi.
Czy swoje chryznatemy przycinasz.. bo jakieś u Ciebie odmiany kompaktowe.. a moje zawsze rosną za wysokie I trzymam kciuki by przezimowały, bo są piękne

Kozaczki masz przystojne

Przypominam sie w kwestii nasionek pomidorowych Ew. jakieś ostre papryki

Z rurami jest tak, że jak kiedyś pęknie, albo będzie wymagała wymiany..to trzeba będzie usunąć drzewo.. I stąd przepisy. Natomiast jak posadzisz metr od rury, to drzewo czy krzew oplecie rurę i nic jej nie zrobi.. i tobie nikt nic nie zrobi z tego powodu.. po prostu stracisz drzewo .

Gosiu ,jak tam po świątecznie ? planujesz co tam w tym roku zawita do ogrodu ?

Akan jest pod tym względem podstępny, sam się wysiewa, długo go nie widać, a później trudny do usunięcia. U mnie znikł na rok, po mroźnej zimie, obsadziłam miejsce czym innym, a po roku wyskoczył jeszcze większy.

Miałam dzisiaj bardzo nasionkowy dzień.
Zrobiłam 110 kopertek i spakowałam do nich różne nasionka moich kwiatuchów. I mam nadzieję, że latem upiększą i ukwiecą wiele ogrodów