Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Winogronami przesłoniłabym nieciekawy widok (co tam jest za płotem?) albo wykorzystałabym jako cieniującą zasłonę jakiegoś kącika wypoczynkowego.

O tak, tam jest bardzo nieciekawy widok: dwa blaszaki, jeden czerwony, drugi srebrny, dalej przybudówki i stodoła sasiadów z wszelkim tego typu dobrem
Ale o przysłonięciu już pomyślałam, tam wzdłuż siatki też już rośnie żywopłot grabowy, ale jeszcze nie na całej długości.
Kącik wypoczynkowy... hmmm to cały mój ogród. Czasami tylko na ławeczce przucupnę, żeby kawę dokończyć. To jeszcze nie ten czas, żeby usiąść i odpoczywać
Nieznana wielokwiatowa kwitnie, ma ogromne kwiaty, delikatnie pachące.

laurowisnia napisał(a)

To mi się podoba, bardzo pobudza wyobraźnię...
Ja to upycham moje sadzonki gdzie się da i potem latam z konewką, a czasem zapomnę o jakiejś.

Pobudza I cierpliwość ćwiczy
O zapominaniu to mi nie przypominaj, bo wczoraj zerwałam liście pewnej roślince, którą ledwo zdobyłam, o bycie chwastem ją podejrzewając. O ja głupia! Zapomniałam, że ją tam posadziłam! To, co zostało, przesadziłam, i wielkim kijem oznaczyłam, teraz codziennie muszę podlewać. Mam nadzieję, że się na mnie nie obraziła.

Jak tam Twoje pomidorki?

U mnie ładnie się zabrały za rośnięcie, choć tak późno wysadzałam. Zaczynają kwitnąć. W sobotę jedno poletko z pomidorkami wyściółkowałam.

sylwia_slomczewska napisał(a)

Całkiem nieźle wygląda ten żywopłot mieszany

Czyli???
Mam przywieźć? Bo się zmarnują...
Dotąd zakwitł tylko jeden dzwonek, dwa w pąkach nadal. Choć one raczej na miano dzwonów zasługują. Ależ są wielkie! Cudne.

margaretka3 napisał(a)

Zoju, za to że rozumiesz - najładniejsze aktualne zestawienie z największej rabaty.
Nie przepracuję, znaczy się nie bardziej niż zwykle

Gosia, super zestawienia Bardzo mi się podoba.
Graby Ci zmężniały niesamowicie.
Róże piękne Edenka mi ostatnio wpadła w oko.
Sarny niedobre.... wiem jak to jest

Reniu, miałam właśnie iść do Ciebie i pytać, czy lampki solarne utrzymają sarny na dystans?

Miałam kiedyś, ale nie widziałam różnicy... Z sarnami to nie ma reguły, raz przychodzą i jedzą wszystko, raz nie.... Nie wiedzieć czemu... Ale nie boją się ani ludzi, ani psów... Czasami nawet nie uciekają przed nami, bo jak widzę że są to idę je wypłoszyć
Myślę, że bardziej odstraszyło by je małe radio (nawet takie na baterie) zostawione na noc. Sąsiad od szklarni w sezonie puszcza muzę pod foliami non stop....

Gosia, mnie się winogron tam w bylinowej podoba. Nasłoneczniony, przewiewny (mączniak na winorośli się autuje). A taka różnorodność tylko sprzyja plonom. Zauważam, że w sposób nieoczywisty posadzone rośliny jadalne dają sobie radę bardziej niż te w rządkach, poletkach. Tak mam z pomidorami od lat (w kwiatach) - oczywiście nie wszystkie pomidory posadziłam w kwiatach. Z sałatą, koprem. Teraz nowe flance truskawek posadziłam między ziołami.
Piękne Twoje rabaty - napiszę jak Laurowiśnia, odczuwając to samo - pobudzają mi wszystkie moje (ogrodowe) zmysły.

Gosiu ,widzę bujne rabaty bylinowe ,po trawki wpadaj do nas ( do mnie i laurowiśnia ) do Hajdrowskich ,spory wybór ostatnio mieli .
Kiedy byś miała ochotę ,się spotkać w Krzywaczce ,bo może z Agatką byśmy przyjechały .

A po jarzmianki to do mnie. Pamiętam o nich dla Ciebie.

pomidory ściółkujesz skoszona trawa? to sie sprawdza?

a pryskasz swoje pomidory OW? ...ja zrobiłam w tym roku pierwszy raz ciekawe czy poskutkuje?