Ja chyba jestem antytalencie do siania, bo mi nic nie wschodzi. Albo za zimno mają, albo zła ziemia, albo złe nasiona.. za chiny nie wiem, ale coś nie gra.

Jak to możliwe? Nigdy choć jedno nasionko? To bym się załamała. Może chociaż nagietki wysiej!?

Czasami to kwestia poczucia bezpieczenstwa. Dzieci sie silnie przyzwyczajaja do pewnych widokow. Ich mysli I wyobraznia bardzo sa zwiazane z elementami I rytualami . To chyba kwestia pew niej straty postrzeganej inaczej niz przez nas . Spokojnych dni ))))

no nie wiem czy nagietki to dobry pomysł - mi się nie udają...

u mnie papryka długo wschodzi ...juz ma dwa tygodnie ..i nic choc czytam ze długo wschodzi nawet 3-4 tygodnie ...czekam jeszcze ...choć przyznam ze mnie to troche wnerwia

pomidory posiałam w sobotę czyli tydzień temu i juz pierwszy sie pojawił)

...Trzy dni temu wycięto ogromne, ponad trzydziestometrowe drzewo, naprzeciwko naszego domu,...

No tłumaczę i przytulam, choć i mnie smutno.

W zamian za tę stratę widoku na piękne drzewo obiecałam mu, że wybierze sobie drzewko i je posadzimy u siebie.

Upss. Rzeczywiście