Dominiko, Agnieszko, Dominiko 11 i Izabelo
już zdążyłam zapomnieć o wyjeździe. Tyle pracy mam jesienią, że nie wiem w co mam ręce włożyć. A jeszcze z koleżanką robiłyśmy taki olbrzymi konkurs dla dzieciaczków z Torunia i okolic. Wszystko się udało ale roboty wieczorami i w dwie soboty co niemiara, na dwie osoby. W przyszłym roku musimy poprosić o wsparcie.
Jeszcze nie odetchnęłam a już koleżanka mnie ciśnie byśmy jakieś warsztaty dla rodziców zrobiły
A tu w pokoju piętrzy się sterta dokumentów do wypełnienia brrrr....
Na działce, nie byłam.
Mam nadzieję na słoneczny tydzień i kiedyś po południu sobie tam wyskoczę.
Coby cebulki lilii wsadzić.
Pozdrawiam Was serdecznie