Oto one, porozsadzane, a teraz dodatkowo poprzypalane słońcem i nadgryzione zębem ślimakowym Trzymam je w cieniu pod roślinami i ciągle mi tam ślimaki grasują ale odrosną, więc grunt że coś dla mnie zostało
Mam też taką hortensję ogrodową (nie pamiętam koloru)
była taka biedna, podsuszona, przesadziłam do większej donicy i wypuściła młode pędy. Agnieszka_malysa z 5788-moj-maly-ogrodeczek?page=32 zainspirowała mnie pomysłem na rozmnożenie hortensji i jutro zamierzam przystąpić do dzieła Do rozmnożenia pójdzie z przechowalni rzeczona hortensja ogrodowa i Anabelle oraz z ogrodu Limelight, Vanille Fraise i Incredible.
fajnie że Cię zainspirowałam mam też poobcinane i posadzone bukietowe ale czy z nich coś będzie to niewiem jak narazie to takie pousychane patyki ale jeszcze poczekam może coś odbije
Aga, trzeba uzbroić się w cierpliwość, ja wiosną cięłam żółte cisy u znajomego, wsadziłam w doniczkę z ziemią i nic się nie działo długo, ale czas zajrzeć, może korzonki się pojawiły...
Warzywka też bym chciała mieć u siebie, ale niestety ogródek za mały. Może w przyszłym roku coś wymyślę.
Z jadalnych roślin to mam borówkę amerykańską. I tyle
Oj Dziewczyny... Faktycznie, szkoła się zaczęła i czasu mi brakuje... Lila poszła jako 6-latek do szkoły i ostatni tydzień był zakręcony. Mateusz to już 3 klasa i okazało się, że mają klasy naprzeciwko A ja z Julką zostałam i próbuję się rozdwoić.
Niestety już po ogórkach, upały dały im się we znaki i plonowanie się skończyło, choć krzaki ok. Teraz mam dojrzewające pomidory - zjadamy i zrobiłam sos pomidorowy na pizzę oraz kapustę - jakiś kapuśniaczek czas zacząć
Derbowianko wymyślaj na przyszły sezon, warzywa z własnej działki mają niepowtarzalny smak Jesteś w fazie urządzania ogrodu, więc pomyśl nad słonecznym miejscem
Malkul, witaj U Ciebie idealnie się wpisał warzywnik skrzyniowy, masz piękny nowoczesny ogród
U mnie w ogrodzie ostatnio przerwa przez pogodę, mam do przerobienia wspominane 3 rabaty, ale ciągle czekam na deszcz Ostatnio robiłam sadzonki hortensji za przykładem Agnieszki, zobaczymy co z tego wyniknie...
A wczoraj wieczorem wróciłam z Wawy, gdzie m.in. byłam na wystawie Zieleń to Życie Kupiłam kilka roślin do przechowalni (czyli na przyszłe rabaty), wzięłam autograf Danusi (pojechałam z Jej nową książką), wysłuchałam ciekawych wykładów, pooglądałam, trochę się zainspirowałam, porozmawiałam z ciekawymi ludźmi i czas przystąpić do działania Stwierdziłam, że czas zacząć projekt metamorfozy rabat i zacząć kompletowanie roślin.
Dziękuję Wam, że jesteście i dajecie mi siłę i chęci, pozdrawiam