No juz bez przesady Najpierw trzeba udowodnic, ze wzielas wiecej niz tysiac. A to wymaga tyle zachodu (koszty i personel), ze na taka mala rybke sie to nie oplaca. Ktos, kto pare razy w roku otwiera drzwi swojego ogrodu na pewno nie zarobi wiecej niz tysiac euro. Wstep nie moze byc przeciez jakos strasznie drogi, bo nikt nie przyjedzie. No, ale tutaj chyba bardziej zdroworozsadkowo podchodzi sie do obywatela, czasem

A w PL 500+ ktos przeciez musi finansowac, chocby i prezenty komunijne

nie, ja jestem w Gartenbauverein. Znam to towarzystwo troche z netu ale u nas tak blisko nie ma grupy (w innych czesciach Bawarii sa) jeden klub mi wystarczy narazie, czasu nie mam
Justyna a ja cos ostatno czytalam o jakis uproszczeniach podatkowych dla dzialalnosci o malych dochodach.

byłam
4,5 ha to bardziej park i mało kwieciście .....ale przy takim areale są tam strzyżone żywopłoty i figury niesamowite

Mogę trochę na inny temat ?
Zastanawiam się czy jest sens rozsypać wiórki rogowe po powierzchni czy trzeba tylko do dołka żeby były zakopane ?
Czy na wierzchu się rozlozą po jakimś czasie i substancje przenikną do gleby ?

Jasne

Wiorki rogowe rozsypuje zawsze tylko po powierzchni i przegrabiam grabkami, bo w pierwszych 10-20 cm gleby najlepiej sie rozkladaja. Tu najlepiej pracuja mikroorganizmy Nie musza byc kompletnie przykryte ziemia. Do dolka na dno jeszcze nigdy nie sypalam, niczego, qpy tez nie