Ewa fajną masz tę niebieską knautię ,ożanka po zimie mi nie wyszła. Co się robi z przekwitniętymi penstemonami? Mam je pierwszy rok .

Ewo, dobrze że piszesz takie rzeczy, mi np bardzo pomagają nie tylko achy, ale też szczera opinia i negatywy. Wybieram się na święto róż do znanej szkółki w lipcu i zbieram listę. I mam do ciebie pytanie o historyczne. Czy są jakieś które szczególnie polecasz/nie polecasz? Planuję rabatę z wystawą południową nieosłoniętą żywopłotem, bo te róże mają być żywopłotem, taka wizytówką od furtki, na glebie gliniastej.

ciekawa jestem jakie
piekne te trawki super wygladaja
fotki jak zwykle najwyzszych lotow

Historyczne przewaznie pieknie pachna. Najmocniej chyba jednak tylko te raz kwitnace.
Z tych powtarzajacych kwitnienie polecam Madame Boll, w PL czesto jako Comte de Chambord. Poza tym Jaques Cartier, bialy lub rozowy. Bardzo ladna jest Gruss an Aachen (nie za duza), Boule de Neige, Centifolia Typ Kassel, Buff Beauty, Sidonie
Glebe gliniasta, ale zyzna roze lubia. Wazne tylko, zeby woda w zimie im nie stala w nozkach
Ciekawa jestem, jakie roze wybierzesz

Zapach oczywiście jest dla mnie istotny, ale tu akurat mam bardzo duże oczekiwania i sporo kryteriów. Na jedna raz kwitnąca mogę się skusić, ale nie na całą rabatę takich róż. Jedna z wymienionych przez Ciebie jest na mojej liście Sama jestem ciekawa jak to wyjdzie, zwłaszcza, że miejsca mam sporo, bo ok 5 m długości i szerokości ze 2m

No to mozesz poszalec i nawet ze trzy wieksze histeryczki posadzic

Jednorazowo kwitnace i bardzo piekne sa Leda i Jenny Duval gdybym miala wiekszy ogrod to juz dawno by u mnie rosly