I to jest właśnie pożytek dla ducha z takiej pracy w taką pogodę. Ale ja się z deszczu cieszę. U Was to chyba nie trzeba okrywać Marikena, nawet szczepionego.

Popieram ,cudnie wygląda. Jakie masz tam róże posadzone?

Przeszłam przez Twój watek jak aleją różaną. Z każdej strony inny kolor, a ten zapach poprostu bezcenny. Masz tak gustownie dobrane roślinki, no i te wszystkie nazwy w małym paluszku.... Płezdrówczi...

Ewo, nareszcie pokazałaś szerszą perspektywę I układ rabat widać

Dzieki Kasiu. To nie jest luk. To wyglada tak, fotka z maja:



Fotka jest zrobiona od strony tarasu. Mieszkam w szeregowcu. Z obu stron sasiedzi i siatki. To rabata zaczynajaca sie przy tarasie. W najszerszym miejscu ma niecale 3 m.

Moze na fotce z gory bedzie lepiej widac. To fotka z wrzesnia:

Bardzo dziękuję Teraz wszystko jasne
A nie myślałaś o jakiejś dyskretej przesłonie od strony sąsiadów, np. maty? Wiem, że u Was nie można wysokich przesłon stosować.;