margaretka3 napisał(a)

Aa i ja jeszcze uwielbiam nikandrę miechunkową. Śliczna nawet po przekwitnięciu, bo tworzy dekoracyjne torebeczki.

Też ciekawa roślinka. Muszę pozapisywać sobie te wszystki nazwy.

Anda napisał(a)

Dla Agani

Piękne te lwie paszcze Nie miałam ich jeszcze w ogrodzie. Nie łapią mączniaka?
Nasionkowo u Ciebie - dobrze się zapoznać z takimi informacjami

skorzystałam z listy, część roślinek też miałam mp. dzwonka, tytoń, u mnie lwie paszcze nigdy nie wzeszły, cleome podobnie....A mnie kusi róża galicyjska, czy orientujecie się czy ktoś ją ma na O. abym mogła zapytać o opinię?

Super, ja bardzo chłonę takie informacje, swoich jednorocznych można mieć od razu większe ilości przy posiadaniu nasionek oczywiście, z bylinami jest gorzej, bo drożej wychodzi i czymś trzeba wypełniać pustki pomiędzy tym co jeszcze nie kwitnie, albo dopiero zacznie kwitnąć
Nie słyszałam jeszcze o róży galicyjskiej.

Cardinal de Richelieu jest różą galicyjską, ale może Ewcia będzie lepiej wiedzieć, czy o tę różę chodzi.

margaretka3 napisał(a)

Cardinal de Richelieu jest różą galicyjską, ale może Ewcia będzie lepiej wiedzieć, czy o tę różę chodzi.

przeglądałam róże galicyjskie na stronie Rosarium , ale jednak lepiej zapytać jak one sie sprawują w praktyce i która najładniejsza

Troszkę podładowałam akumulatory Twoimi fotkami
Dzięki Ewa

Dziewczynki, róże galijskie, nie galicyjskie. To tak na marginesie, czytania Waszych rozważań. To są stare róże, historyczne, raczej nie powtarzają kwitnienia. Ich kwiaty mają mnóstwo jakby pogniecionych płatków ze ślicznym zielonym oczkiem. Mnie się najbardziej podoba odmiana Belle Isis - bardzo pełna i bladoróżowa. Cieszy mnie, że jest u nas taki duży wybór tych starych róż, bo zaliczam się do wielbicieli.

A tak w ogóle, to zachwyciłam się bylinowymi rabatami Ewy - jednoroczne i byliny razem, idealne i piękne.

Jaka fajna dyskusja sie wywiazala Ciesze sie z opisow Waszych doswiadczen i zaraz sobie posprawdzam niektore wymienione rosliny, bo nie znam wszystkich. Makow niestety nie posiadam jeszcze na rabatach, ale zamierzam posadzic w tym roku, jesli znow nie spoznie sie z zamowieniem. Driakiew rowniez bardzo polecam. Kwitnie praktycznie caly czas do mrozow, tylko trzeba kwiaty regularnie przycinac.

Jesli chodzi o roze galijskie, to tak jak napisala Gabriela, sa to roze historyczne i kwitna tylko raz, ale za to bardzo obficie. Niektore maja tez jesienia piekne owoce np. Complicata lub pieknie przebarwiaja liscie np. Fürstin Leonille. Wiele z nich bardzo mocno pachnie. Bardzo ceniona roza na konfitury jest roza galijska Conditorum. Bardzo mocno pachna np. Aimable Rouge, Charles de Mills, Louis van Till. Piekny kolor ma np. Président de Sèze. Chyba wszystkie sa bardzo mrozoodporne.
Niestety wszystkie te informacje pochodzy z tzw. drugiej reki, bo nie posiadam ani jednej takiej rozy, mimo ze mi sie bardzo podobaja.

piękne zdjęcia pokazałaś, no i ciepła zazdroszczę