Bardzo podoba mi się ten pomysł. Pojemniki są dostępne. Widziałam parę on line. Zastanawiam się czy trzymanie go na zewnątrz nie wpłynie na długość rozkładu materii w środku? Chodzi mi o różnicę temperatury.
Tak, na pewno wpłynie. Dlatego chcę wystawić te pojemniki dopiero w kwietniu lub maju na taras.
Po zapełnieniu całego wiadra trzeba jeszcze poczekać dwa tygodnie. Potem wyjmujemy zawartość. To nie będzie gotowa ziemia jak w kompoście. To będzie tzw. kiszonka o bardzo kwaśnym odczynie, pH 4. Można ją wprowadzić do ziemi z dala od korzeni roślin, koniecznie nakryć ziemią, np. w warzywniku. Można zawartość włożyć do doniczek terakotowych, które potem do góry nogami lekko wkopujemy w rabaty. Można je też włożyć do przewiewnych skrzynek i przysypać ziemią. Ustawić na dwa miesiące w zacienionym miejscu w ogrodzie i po ok. 2 miesiącach ma się z tego kompost. To w teorii, a jak będzie sprawdzę
Dziękuję, po prostu dzielę się tym co przeczytam lub zobaczę
Gdybym miała większy ogród, to na pewno miałabym rębaka. Mam sąsiadów ulice dalej, którzy jednak nawet w małym ogrodzie używają rębaka. Jakoś więcej gałęzi im się zbiera. Muszę pomyśleć, czy nie warto byłoby takiego wypożyczać.
Ewa są takie do przydomowych ogrodów. Jedne bardziej mielą gałęzie a inne bardziej tną na kawałki. I nie wiem który materiał będzie lepszy do ściółkowania. Mam na myśli 2 modele Bosha.