No to mnie szczerze mówiąc zaskoczyłaś spodziewałam się, że raczej cięcie mu przysłuży i tak nawet hojnie tymi nożycami capnęłam I nawet pokusiłam się o wsadzenie tych patyków w ziemię - ciekawe, czy puści korzonki. Oby miotła nie wyszła mi zbyt miotlasta
Ja też się bardzo cieszę,mam nadzieję że złe czasy już za mną.
Mam tyle zaległości w waszych ogrodach że poznać ich nie mogę ,tak wypiękniały .Wczoraj przyszły moje zamówione róże z rozarium Trzy szt Luis Odier i AUsmary .Zanim się wyprowadzę, chcę jeszcze poczuć ich zapach po moim oknem .Nie mogę się powstrzymać przed sadzeniem .Mam trawy ozdobne, świerka serbskiego ,hortensje .Zrobiłam nawet płotek drewniany, ale w zimie mi ukradli na opał .No cóż, takie miasto, a ludzie dziwnie reagują na moje nasadzenia .Nie zwracam na to uwagi ,robię swoje i już. Pozdrawiam cię serdecznie
Zgadzam się z Tobą Ewo. Ogrody to zwłaszcza obecnie dobre miejsce na spędzenie wolnego czasu. Mnie wysłano na przymusowy urlop i bardzo się cieszę, że mam gdzie spędzać nadmiar wolnego czasu. A przy tym radość z obcowania z przyrodą, ptaszki śpiewające, słonko przygrzewające i ten szum przy pracy w ogrodzie
Macham Ewuś Własnie wychodzę z infekcji wirusowej. Dobrze, że są u nas te porady telemedyczne, to do przychodni nie trzeba iść (zresztą i tak zamknięte). Trzeci dzień głowa mnie nie boli, czyli leczenie domowe chyba się powiodło. Tymczasem idzie ochłodzenie w pogodzie i może to i dobrze, że jeszcze róż nie zdążyłam przyciąć, bo znowu zapowiadają jakieś mrozy u nas.
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Ja z moim żonem ..doszliśmy ostatnio do wniosku ,że jakoś tak wyszło ,że ogród podzielił nam się na pół ,połowa moja gdzie działam i sadzę i połowa jego,gdzie on działa.. ale nie sadzi ma tam swój blaszak narzędzia graty ,drewutnie itd... taki bajzlownik
I w związku z tym naszym odkryciem mówi do mnie ..Asiu Ty na swojej połowie to sobie sadź i rób co chcesz ..Serio ? słodki jessu już myślę jakie drzewa kupić
ale na mojej połowie ..nie
hłe hłe i tak mu po cichaczu ostatnio podrzuciłam/posadziłam roślinkę
Czyli mówiąc w skrócie nasz ogród będzie w połowie bajzlownikiem a w połowie buszem ale już knuje niecny plan podrzucania roślin poza moją część
spodziewałam się, że raczej cięcie mu przysłuży i tak nawet hojnie tymi nożycami capnęłam 
I nawet pokusiłam się o wsadzenie tych patyków w ziemię - ciekawe, czy puści korzonki. Oby miotła nie wyszła mi zbyt miotlasta 
Poza tym chcę go wyprowadzić na wielopniowca 
