Ja wczoraj miałam moc i posadziłam cebulki wreszcie I jeszcze skosiłam trawnik, bo znów urósł. Mam nadzieję, że to naprawdę ostatni raz w tym roku. Jednak ogólnie brak mi motywacji. Nawet pomidory jeszcze mam w warzywniku i co jakiś czas parę zbieram. Dziwna ta jesień
Przyczyna zmęczenia gleby po różach (i wszystkich innych roślin z rodziny różowatych) jest dziś jeszcze nieznana. Jednak istnieją dwie teorie, które są uważane za możliwe przyczyny:
-teoria toksyczności
Mówiąc prościej, róże nie tylko pobierają wodę i składniki odżywcze z gleby, ale także wydzielają substancje do gleby z wierzchołków swoich korzeni. W ten sposób udostępniają one sobie składniki odżywcze, które są mocno związane w glebie (osiąga się to np. poprzez obniżenie wartości pH). Zgodnie z teorią toksyn, młode korzenie mogą być bezpośrednio uszkodzone przez toksyczne wydaliny starszych korzeni róży.
-teoria mikroorganizmów
Podczas wzrostu korzeni, małe części korzenia są oskrobywane z gleby. Z tego powodu w wierzchołkach korzeni rozwija się więcej organizmów i bakterii glebowych niż w pozostałej części gleby. Zgodnie z teorią mikroorganizmów, organizmy te mogą uszkodzić różę.
Mój M mi dziś jeszcze złożył taki prosty, siatkowy kompostownik
Jeszcze róże muszę ustawić na tarasie i rośliny pownosić do garażu. Dalie będę kupować wiosną nowe, bo stare dostały jakiegoś wirusa chyba