O nie nie nie, protestuję. Jak przeze mnie masz mieć dodatkową robotę to ja się wycofuję Gdzieś się po prostu pogubiłam po drodze. Już mi wyjaśniłaś Wszystko wiem

Łączę się w miłości do papieru i tęsknocie za nim. Niedawno co prawda coś tam sobie drukowałam ale solwent i to na byle jakim papierze się nie liczy- to się odbarwi zanim człowiek się obejrzy
Pozdrowienia Ewo. U nas lało wczoraj cały dzień jak z cebra- ściana deszczu po prostu- nic człowiek nie podziałał

Jak populacja innych owadów to nie zauważyłam zmniejszenia, ale os od trzech lat stanowczo mniej.

Ewa ale masz to coś w ogrodzie, klimat, który sprawia, że chce się w tym ogrodzie być. Przecież nie każdy nowoczesny czy angielski od razu będzie pozwalał na kolana... Musi mieć to coś... I Twój ogród to ma

A wizytówka zdecydowanie nie nie pokazuje wszystkiego

A tylko chwilę mnie nie było... albo tak mi się wydawało, że to tylko chwila

Mniam, wizytówka... byłam, obejrzałam i czuję ogromny niedosyt zdjęć. Po co ten limit??? Ja protestuję. Dzięki właśnie wizytówce ogrody można obejrzeć bo wątki tak rozbudowane treściowo się stają że trudno nadążyć )))

Ja z pływaniem mam tak, że się powiedzmy unoszę na wodzie, jak mi nos zaleje to się przytapiam. Próbowałam i nie udaje mi się normalnie nauczyć pływać. Albo maska albo głowa nad wodą. Ale ze sprzętem nurkuję na 30 metrów.

ogladalam po nocy twoja wizytowke
to teraz przyszlam pochwalic piekne fotki

Jolu, ale ja limit już i tak przekroczyłam. Tylko ten limit mnie ograniczył. Na początku przy wyborze miałam ich znacznie więcej. Za rok będę dokładać fotki i wtedy będzie pełniejszy obraz, mam nadzieję Cieszę się bardzo, że moje fotki Ci się podobają

Ewo, obejrzałam wizytówkę i słów mi brak... Zjawiskowy ogród, prześliczne zdjęcia, delikatne, zwiewne, cudne. Pięknie! Niby zdjęcia Twojego ogrodu znam, oglądałam, ale w takim zestawieniu robią niesamowite wrażenie.