Anda napisał(a)

Inka, nie mam rdestu, bo ja nawet tego mniej ekspansywnego się boję J

ja tez sie boje rdestu to chyba trauma po pozbywaniu sie tego chwasta

Czytam o zamiłowaniu do drzew. Też je lubię ale wolę u siebie odmiany kolumnowe.

Rdest też mi się podoba ale mam obawy jak dziewczyny.

Ewa dziękuję za Twoje pomysły

Czy mi się wydaje czy zaczęłaś tworzyć coś na kształt różanej encyklopedii? Znalazłam Loiuse Odier i Mme Boll.

Ewa widziałam nowe różane wątki. Nie wypowiadam się, bo takich róż nie mam, ale wszystko czytam i się dokształcam.

Zdjęcia róży Louis Odier u Ciebie zupełnie w innym kolorze niż zdjęcie poniżej. Zawsze mam dylemat jaki kolor róża ma w realu.

Kasya i Makao, no własnie, rdest taki ladny, ale...

Aniu, kolumnowe są ładne i takie do małych ogródków najlepiej się nadają. Jednak najbardziej podobają mi się drzewa o piramidalnej koronie

Katel, Kasiu, encyklopedii nie, ale otworzyłam te watki, bo może komuś się przydadzą informacje i fajnie by było, gdyby inni tez podopisywali swoje doświadczenia z tymi różami. Przynajmniej szybciej można by je było znaleźć.

Mirella, kolor kwiatów róży jest zależny od ziemi w jakiej rośnie i od temperatury. Pierwsze kwitnienie u mnie zawsze trochę różni się od drugiego. Poza tym warunki w których robiło się zdjęcie odgrywają również ważną role. Louisa ma kolor mocno różowy, raczej w chłodnym odcieniu

Ewuniu pw

Czasami kolory są tak różne, że się zastanawiam czy to oby te same róże

A ja się ciesze każdym kolorem, choć nie ukrywam, że wolałabym mieć wszystkie bujnie kwitnące i bez chorobowych niespodzianek.

Muszę znaleźć Twoje wątki różane Bardzo lubię czytać Twoje rady