Nie, no jeszcze nie zaczęłam, dopiero przycinam byliny, parę chwastów wyrwałam Ale jak dobrze pójdzie, czyli pogoda będzie sprzyjać, to w marcu tego ciemiernika posadzę do gruntu.
Ewuś jestem jestem, miałam trochę do nadrobienia, plany, pierwsze ścinanie drzewa i wiele innych rzeczy... Ale teraz już jestem zwarta i gotowa nooo nie do końca, bo mnie choróbsko dopadło... Ale ma to swoje plusy, tylko nie wiem czy moja kieszeń się ucieszy w późniejszym czasie
Właśnie byłam u Ciebie i czytałam, żeś chora. Kuruj się w domu, bo jak choróbsko przechodzisz to gorzej być może. Zdrowie najważniejsze. A kieszeń jak kieszeń, raz pusta raz pełna