Ty to Ewcia taka otwarta księga jeśli chodzi o informacje ogrodowe. Czytam i po prostu tu u Ciebie tyle informacji jest że każdy znajdzie coś dla siebie. Moja rutewka jeszcze śpi. Ziemię zakwaszałam ale może za mało i przepadnie

Rozsadę masz sporą aż zastanawiam się gdzie Ty to wszystko upychasz w tym swoim ślicznym ogródku.

Ewa doczytałam właśnie, że hobby zamieniłas w zawód ciekawa jestem czy robisz też dla szkółki w której pracujesz zdjęcia?
Fajnie byłoby połączyć to wszystko razem. Jesteś profesjonalistą w obu dziedzinach
pozdrawiam ciepło

Moje kukliki w pąkach jeszcze, najbardziej zaawansowane są Mai Tai. Bell Bank też mam i Flames of Passion. I żółte do kichawca i "żółtych" róż... Coctails Gimlet.

Ewa z przyjemnością czekam na to co pokazujesz
Jakby się dotykało każdej z pokazywanych roślin.

Anda napisał(a)

Czytałam o tym, że można dodać kropli waleriany i mączki bazaltowej. Kiedy dokładnie nie wiem, bo jeszcze nie stosowałam. Wypróbuj. Moi sąsiedzi cierpią ze mną

Ubawiłam się ledwo złapałam oddech po tym szoku wizytówkowym , to teraz mało się nie duszę ze śmiechu ale chyba lepiej się dusić ze śmiechu niż z..hhmmm...zapachu ?? masz chyba wyjątkowo tolerancyjnych albo spokojnych sąsiadów jak ja raz użyłam obornika z napisem " bezzapachowy " to sąsiedzi się do mnie przez tydzien nie odzywali

Buziol Ewka i za pomoc dziękuję

Ewcia jestem cichą fanką Twojego ogrodu

Anda napisał(a)

Czytałam o tym, że można dodać kropli waleriany i mączki bazaltowej. Kiedy dokładnie nie wiem, bo jeszcze nie stosowałam. Wypróbuj. Moi sąsiedzi cierpią ze mną

Przy kroplach walerianowych będziesz miała wszystkie koty z okolicy

Dlatego chciałam dolomit zastosować bo ponoć też neutralizuje smrodek

Ponownie zakochałam się w kukliku u Ciebie, nie wiedziałam, ze sa rózowe