Ewa - Lady Emma Hamilton mi się rozwinęła - jest PIĘKNA!!!!!!!

Ewo jak to jest z Louise odier, bo ja jeszcze ciemna masa różana jestem.. jak kwiat przekwitnie, to obcinam.. ale sam lepek, czy kawalek dalej z listkami, jak cala "wiecha" przekwitnie? Czy to nie ma większego znaczenia? I kiedy będzie miała następne kwiaty? Dopiero za jakiś dłuższy czas? W sumie to niewiele wiem o różach

woow woooow

ale piękny ten ogród który pokazałaś...
cudne te drzewa i alejki i ławeczki..

Nie mam jaśminowców, ale z tego co wiem, to on kwitnie na pędach dwuletnich. W takim wypadku cięcie kosmetyczne powinno odbywać się po zakończeniu kwitnienie, czyli teraz lub początkiem lipca. Ty chcesz go odmłodzić, a to oznacza dość mocne cięcie. Wtedy warto przyciąć go jesienią. Możesz go wtedy ciachnąć na ok. 50 cm. Odbije wiosną i się zagęści, ale nie zakwitnie wcale albo mało.

Zabiegana?

Jakoś tak wszystko mi ucieka przez palce, a wieczorem nawet nie mam siły na O. Może dzisiaj trochę nadrobię. Upał mamy, już od paru dni powyżej trzydziestu stopni. Od zeszłego tygodnia gorąco. Wszystko szybko przekwita. Za szybko. Róże się sypią. Nawet ślaz mi zasycha, mimo podlewania.

U nas może nie ma aż takich upałów, ale jest sucho i rośliny przez to cierpią.

Właśnie. Dobry parogodzinny deszcz by się przydał.

Asia straszy mnie burzami. Ciekawe tylko, czy przy okazji popada.