oj to masz z psinka kłopot

jak mój pies miał operacje odbytu...to jedym rozwiązaniem był kołnierz..przez jakikolwiek kaganiec pies wysunie język a ten potrafi być równie sprytny co zęby. 3 pierwsze dni było ok a włąsnie jak zaczęło się goić to zaczął się chcieć dostać do rany.

Ogólnie to rabaty jeszcze łyse, jedynie widać bukszpany i wrzosy, a reszta bractwa jeszcze siedzi w ziemi...

O 14 idę z piesią na zdjęcie szwów...Aż boję się myśleć, co będzie dalej...Naprawdę trudno jest upilnować, żeby nie interesowała się ogonkiem...

dlatego proponuje kołnierz!

Trzeba spróbować wszystkiego, może nie rozwali kołnierza łapami, a ma je silne, bo chodzi zimą w zaprzęgu...

Ale elegancko kończynka wygląda
Czytał o problemach z pieskiem, szkoda go

ja mam samca owczarka niemieckiego wiec tez nie najmniejszy