Kokesz napisał(a)

A na tych zdjęciach są jakieś jasne rośliny.
I jakaś średniej wielkości delikatna trawka.
Albo derenie albo parzydło leśne.
O paprociach zapomniałam.
Jeszcze rodgersja mi wpadła w oko.

O wysokiej kokoryczy pomyśl, też daje radę w słońcu, a z tego co piszesz to ono tam tylko kilka godzin operuje. Z paprociami zgra się.

Dzięki Sylwia
Już ją oglądałam na zdjęciach
Może jak paprocie podrosną to będzie mi łatwiej ocenić gdzie i co posadzić.
No i duże hosty muszę zakupić

Piękne to założenie, do którego link wkleiłaś! Ja z jasnych rzeczy tam widzę tawułki, derenia, tojeść orszelinową (te lisie ogonki). U mnie w cieniu jest kokorycz, fajnie wygląda o parzydle też słyszałam, że daje radę w suchym - Asia Makadamia ma na cienistej rabacie ma o ile się nie mylę

Fajny patent na zbieranie deszczówki choć faktycznie niezbyt urodziwe - względy eko jednak górują nad estetyką.

Kokesz napisał(a)

Takie
coś będzie. Dotychczas rozkładaliśmy folię na ziemi i spływała nią woda do beczki. To rozwiązanie będzie lepsze.

zaskoczyłaś mnie z tym. Ludzie mają patenty.

Kasia mi też się bardzo podoba sporo oglądam różnych inspiracji i zapisuję.
Nie umiem planować na papierze, tylko w realu. Po prostu patrzę i sadzę na czuja
Na razie rośliny są małe, paprocie i hosty dopiero wychodzą, więc może jak podrosną, to będę widziała, gdzie co przesadzić.
Mam derenia Ivory halo, białe tawułki, "kacze dzioby" czyli tojeść orszelinowatą, coś pewnie w końcu wymyślę
Brakuje mi dużych host jak Krossa Regal lub Regal Splendor.

"Patent" lepszy, niż rozkładanie folii na ziemi. Może niezbyt estetyczny ale przecież rozkładany okresowo, jak się woda kończy. Chciałabym żeby tyczki były niższe, dlatego rośliny przy beczce nie mogą być za wysokie.
Dlatego bardziej pasuje mi ta beczka jednak bliżej trawnika, bo zasłoniłyby ją hakone i przywrotnik a folia byłaby rozpięta nad trawnikiem.
Zobaczymy, może się uda ją przenieść...kiedyś...

Iwona ja szukam inspirek po necie a eM jest od prac technicznych

sylwia_slomczewska napisał(a)

Ja mam parzydła na pełnej patelni, dają radę bez problemu i bez podlewania jedyne co to szybciej sezon kończą

Dobrze wiedzieć. Podobały mi się, ale z nich zrezygnowałam, ze względu na brak cienia. Także wracają na listę

U mnie też się dzieje
I jak to u mnie na wielu frontach równoczesnie

Ale mega!!! Będziesz miała cudny warzywnik! Bo to on...? Czy już jednak taka rabata?

No proszę, nie ma to jak planowanie na czystek kartce Extra

No nareszcie super to będzie wyglądało