Lubię ten Wasz placyk pod drzewem , a i kwiatuszki cieszą już oczy. U mnie tulipany już prawie…

Dla Galgasi

Możesz śmiało wysiewać rzodkiewki jesienią

Wow, też zacznę tak robić, moje dziecko młodsze uwielbia rzodkiewki

Listek figowy

AnnaCh napisał(a)

Wow, też zacznę tak robić, moje dziecko młodsze uwielbia rzodkiewki

Szpinak też wysiewałam jesienią
Jest już bardzo ładny
Jak roślinki wypuszczą listki właściwe to przymrozki im nie straszne. U mnie było nawet -15 ale śnieg i wytrzymały.
Nawet małe bukszpany, które stały na ziemi w doniczkach wytrzymały.
Zastanawia mnie dlaczego kiedyś u Danusi w bukszpanowym, te duże kule w donicach nie przeżywały zimy...

Tak sobie dziś pomyślałam, że albo tak szybko ogarnęłam ogród na wiosnę albo przysypanie liści zrębkami (no dig) sprawiło, że mam poczucie, że za dużo się nie napracowałam a ogrod wyglada dobrze
Wszystko ładnie rośnie, nie marudzę czyżby mój ogród był skończony?

Jakieś tetrisy i dosadzanki przewiduję na leśnej...

Za chwilę kalarepy, cykoria i pory pójdą do warzywnika...

Nic tylko omiatać wzrokiem i nie zauważać chwastów

Renia, no i teraz nie wiadomo czy Ci zazdrościć czy współczuć?
Jak nic musisz kolejną działkę przygarnąć żeby mieć zajęcie

Zgadzam się z Dagmarą. Ile jeszcze działeczek zostało obok Twoich?

Hahaha Jedna

Mam zajecie, nie martwcie się
Już się tak nie spinam, jak na początku i przez to nie padam na pysk żeby wszystko zrobić od razu
Rośliny podrosły, mam zimozielone, więc ogród nie jest pusty zimą.
Tulipanów nie wykopuję, a to mnie najbardziej męczyło fizycznie i psychicznie, miałam wtedy fazę na marudzenie, zniechęcenie i skopanie wszystkiego
Część bylin ścinam jesienią, drugą wiosną, zasypuję ścinki zrębkami i czekam na tulipany
Najgorsze jest dla mnie planowanie rabat, brak mi wyobraźni przestrzennej, nie mam programu komputerowego w którym widziałabym jak to ma finalnie wyglądać. Dlatego miałam tyle tetrisow