Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Coś jeszcze, coś więcej...

Coś jeszcze, coś więcej...

AsiaK_Z 17:44, 24 paź 2016


Dołączył: 18 sie 2014
Posty: 11771
Sebek napisał(a)

(...)
Asia - czyżbyś pismo literkowe, a nie obrazkowe czytała? Ja najczęściej mam na odwrót
(...)


Sebku, ja już starsza pani jestem i wzrok nie ten
____________________
Asia - Kiedyś będzie pięknie i u mnie - od nowa
18:19, 24 paź 2016
Sebek napisał(a)


Justyna - niestety nie zgodzę się Ogólnikuję teraz, ale biorąc kredyt hipoteczny na tysiąckrotność zarobków nie wyobrażam sobie, żebym takiego miejsca nie dostosował do swoich potrzeb. Koszt gotowego projektu i na zamówienie znacznie się różni jeśli chodzi o sam papier, ale niestety widzę po swoim otoczeniu, że po 2-3 latach od wprowadzenia się do wymarzonego domu są burzone ściany, dobudówki czy wyprawiane inne cuda - bo dom okazuje się niewygodny. I tu dopiero powstają koszty! Rozumiem, że będę mieć inne potrzeby w wieku 30, a inne w wieku 60 lat, ale tu mówimy o krótkim odcinku czasu. Mądrzę się, bo sam mam co najmniej parę lat przed podejmowaniem takich decyzji. Jednak przy statystycznie najwiekszym wydatku w życiu jakim jest budowa domu ma być on dla jego mieszkańców - a tu często można uslyszeć stwierdzenie "to nie jest to czego chcę i potrzebuję"... Każdy zna swój styl życia i nie oszukujmy się - przy paru tygodniach spędzonych nad kartką papieru każdy wysnuje ile potrzebuje sypialni, łazienek, garderób, tarasów, miejsc w garażu czy woli dom jedno czy dwupoziomowy, itd. Cienki portfel nie ma z tym dużo wspólnego, bo kasę wydasz i tak - byleby wydac ją z głową


ciekawy wywód .....dobrze ze odmienny od mojego
wszystko przed tobą życzę sukcesów w realizacji marzeń i dobrych wyborów


ale...oglądam mój ulubiony program "Wielkie projekty" większość realizacji to atrakcyjne domy...takie łał ) ...ale zauważyłam jedna prawidłowość ze większość tych projektów to prywatne realizacje architektów lub ludzi sztuki...przęcietny Anglik czy Australijczyk o takich realizacjach nie myśli...bo i tak wie ze za 5-7 lat bedzie sie przeprowadzał ...bo takie sa realia wiekszości cywilizowanych krajów ...co u nas jeszcze jest nie dopomyślenia ...jak sam napisałeś ...w Polsce to inwestycja zycia na kredyt ...ale co 5-7 lat potrzeby ludzi sie zmieniają ...stąd te remonty

a i jeszcze jedno ...nie wiem ile bo nie liczyłam i nie umiem teraz znależć ale gdzieś w necie była lista domów z wielkich projektów wystawionych na sprzedaż już po 3-5 latach po wybudowaniu ludzie sprzedaja te domy a dlaczego tak jest? nie spełniają oczekiwań? jakby nie było rysowanych tygodniami przez fachowców...dla siebie

PS. tez bym dzisiaj wybudowała inny dom ...zrobiła inny ogród ...w zasadzie mogłabym co 5 lat mieć możliwość zmiany domu to tak jak z nowym samochodem ....po kilku latach chcesz juz nowszy modelbo stary juz ci sie opatrzył i delikatnie mówiąc znudził




18:20, 24 paź 2016
Pluszakowa napisał(a)


Zgadzam się w 100% ale jest jakby lepiej bo teraz statystyczny Kowalski może marzyć o żółtym taśmowym domku a to zawsze coś więcej niż własne M w wielkiej płycie.


popełniłam referat ..co rzadko mi sie zdarza na tym forum

Mala_Mi 23:13, 24 paź 2016


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
eee_taam napisał(a)


popełniłam referat ..co rzadko mi sie zdarza na tym forum



Justyna.. spoko..zgadam się z Tobą. Sebek i takie sebkopodobne osoby to wyjątki. Większość ludzi myśli przez pryzmat kasy i możliwości.. W dodatku jak się ucieka z wielopokoleniowej rodziny z M3 lub M2 to wszytko wydaje się lepsze niż.. to co było. Mieszkając w bloku nie znamy życia w swoim domku.. i stad poprawki.. życie zweryfikowało. Ale na etapie budowy.. liczymy koszty.. Nie na darmo powiedzenie mówi, że trzeci dom jest dla nas .. a pierwszy dla wroga
A ci co mają nadwyżkę gotówki muszą się pokazać.. i potem dom jak stodoła stoi i straszy ..
Sama kupiłam ...projekt domu dla Kowalskich (kiedyś takie sprzedawał Murator)..bo były tanie.. Teraz też taki bym kupiła.. bo tani..

Załatwiałam pozwolenie na budowę ludziom.. co wybrali sobie projekt super.. mega nowoczesny.. super wyglądał.. ale po analizie za i przeciw.. nie nadawał się do życia dla młodych ludzi z dwójka dzieci.. Po mojej analizie za i przeciw.. zrezygnowali z projektu... a trochę kosztował...
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Sebek 23:25, 24 paź 2016


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Basilikum napisał(a)

moze nie dokladnie, ze mamy, sa tez inne domy ale bialy u nas kroluje i drewno oczywiscie. Dotyczy to szczegolnie wsi.
W mojej wszystkiee domy sa biale i tylko jeden sasiad ma zolty garaz, my sie smiejemy, ze austriacki
W Austrii widuje tez duzo bialych domow ale wiekszosc jest zolta. Pokaze Ci kiedys fotke takiego typowego gospodarstwa.


Z powodu takich, a nie innych studiów znam Waszą architekturę Choć może po obejrzeniu typowego gospodarstwa dotychczasowy obraz, który mam w głowie ulegnie zmianie
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Sebek 23:27, 24 paź 2016


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
AsiaK_Z napisał(a)


Sebku, ja już starsza pani jestem i wzrok nie ten


Też Cię wieko od trumny goni?
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Sebek 23:33, 24 paź 2016


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
eee_taam napisał(a)


ciekawy wywód .....dobrze ze odmienny od mojego
wszystko przed tobą życzę sukcesów w realizacji marzeń i dobrych wyborów


ale...oglądam mój ulubiony program "Wielkie projekty" większość realizacji to atrakcyjne domy...takie łał ) ...ale zauważyłam jedna prawidłowość ze większość tych projektów to prywatne realizacje architektów lub ludzi sztuki...przęcietny Anglik czy Australijczyk o takich realizacjach nie myśli...bo i tak wie ze za 5-7 lat bedzie sie przeprowadzał ...bo takie sa realia wiekszości cywilizowanych krajów ...co u nas jeszcze jest nie dopomyślenia ...jak sam napisałeś ...w Polsce to inwestycja zycia na kredyt ...ale co 5-7 lat potrzeby ludzi sie zmieniają ...stąd te remonty

a i jeszcze jedno ...nie wiem ile bo nie liczyłam i nie umiem teraz znależć ale gdzieś w necie była lista domów z wielkich projektów wystawionych na sprzedaż już po 3-5 latach po wybudowaniu ludzie sprzedaja te domy a dlaczego tak jest? nie spełniają oczekiwań? jakby nie było rysowanych tygodniami przez fachowców...dla siebie

PS. tez bym dzisiaj wybudowała inny dom ...zrobiła inny ogród ...w zasadzie mogłabym co 5 lat mieć możliwość zmiany domu to tak jak z nowym samochodem ....po kilku latach chcesz juz nowszy modelbo stary juz ci sie opatrzył i delikatnie mówiąc znudził






Wielkie projekty - uwielbiam ten program Choć dla mnie to sfera nieosiągalna, ale patrzenie nic nie kosztuje

Ale wiesz co? Trzeci akapit idealnie podsumował ten ostatni Może tamci po prostu mają możliwość zmiany i tyle Po co remontować - wybudujmy nowy A jeszcze bardziej wpisze się w ten nurt powiedzenie "kto bogatemu zabroni"
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Sebek 23:40, 24 paź 2016


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Mala_Mi napisał(a)


Justyna.. spoko..zgadam się z Tobą. Sebek i takie sebkopodobne osoby to wyjątki. Większość ludzi myśli przez pryzmat kasy i możliwości.. W dodatku jak się ucieka z wielopokoleniowej rodziny z M3 lub M2 to wszytko wydaje się lepsze niż.. to co było. Mieszkając w bloku nie znamy życia w swoim domku.. i stad poprawki.. życie zweryfikowało. Ale na etapie budowy.. liczymy koszty.. Nie na darmo powiedzenie mówi, że trzeci dom jest dla nas .. a pierwszy dla wroga
A ci co mają nadwyżkę gotówki muszą się pokazać.. i potem dom jak stodoła stoi i straszy ..
Sama kupiłam ...projekt domu dla Kowalskich (kiedyś takie sprzedawał Murator)..bo były tanie.. Teraz też taki bym kupiła.. bo tani..

Załatwiałam pozwolenie na budowę ludziom.. co wybrali sobie projekt super.. mega nowoczesny.. super wyglądał.. ale po analizie za i przeciw.. nie nadawał się do życia dla młodych ludzi z dwójka dzieci.. Po mojej analizie za i przeciw.. zrezygnowali z projektu... a trochę kosztował...


I o to mi Ania chodzi - właśnie o te analizy Zeby właśnie poznać swoje potrzeby i przestudiować wszystkie za i przeciw, by w efekcie końcowym podnieść sobie tą jakość życia


Ale się nam fajna dyskusja rozwinęła! O architekturze mogę trajkotać godzinami
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
04:22, 25 paź 2016
Mala_Mi napisał(a)


Justyna.. spoko..zgadam się z Tobą. Sebek i takie sebkopodobne osoby to wyjątki. Większość ludzi myśli przez pryzmat kasy i możliwości.. W dodatku jak się ucieka z wielopokoleniowej rodziny z M3 lub M2 to wszytko wydaje się lepsze niż.. to co było. Mieszkając w bloku nie znamy życia w swoim domku.. i stad poprawki.. życie zweryfikowało. Ale na etapie budowy.. liczymy koszty.. Nie na darmo powiedzenie mówi, że trzeci dom jest dla nas .. a pierwszy dla wroga
A ci co mają nadwyżkę gotówki muszą się pokazać.. i potem dom jak stodoła stoi i straszy ..
Sama kupiłam ...projekt domu dla Kowalskich (kiedyś takie sprzedawał Murator)..bo były tanie.. Teraz też taki bym kupiła.. bo tani..

Załatwiałam pozwolenie na budowę ludziom.. co wybrali sobie projekt super.. mega nowoczesny.. super wyglądał.. ale po analizie za i przeciw.. nie nadawał się do życia dla młodych ludzi z dwójka dzieci.. Po mojej analizie za i przeciw.. zrezygnowali z projektu... a trochę kosztował...


Racja!!! ....podsumowując...temat do szerszego omówienia przy kawie (o ile starczy czasu na takie pierdoły )
Madzenka 06:42, 25 paź 2016


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Sebek jesień w tym roku zaczyna nabirać cudon ych kolorów


Co do architektury to sie z przedmówczyniami nie zgadzam ale tu polemizować nie bedę.
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies