Ja pompasową wykopałam i zabrałam ze sobą i mi uschła

Dziękuję

Na poprawę aury za oknem.....przynajmniej u mnie jest byle jak....złapałam 5 minut słoneczka....jak weszłam do domu lunął deszcz....

Ale piękne zdjęcia robisz! Przegląd żurawek z przyjemnością obejrzałam i przeczytałam. Ja miałam śliczne w ubiegłym roku Buttered Rum, ale chyba się ze mną pożegnały. Przymierzam się, żeby je wymienić na Marmelade albo Southern Comfort. Trytomę moją trzyletnią ta zima/niezima chyba też zabiła.

Jak doczytałam o kładzeniu płytek, to prawie padłam. Określenie "słaba płeć" musieli wymyślić mocno niedowartościowani faceci

Focie śliczne jak zawsze Moja pampasowa zmarzła w tym roku mimo okrycia ,a le nie było tak ciepłe jak Twoje, jesteś chyba jedyną osobą , której się sztuka zimowania jej udała w gruncie
Pracowita kobitka z Cię, no ale jeśli Ty nie masz spójnego ogrodu to jaki mam ja żal pomyśleć

A jednak byłam. Też się bardziej skłaniam do Southern Comfort. Dzięki!

kiedyś pod wpływem pięknych zdjęć na all.. kupiłam 6 sztuk, cieszyłam się jak głupia że będzie piękny szpaler. I teraz najlepsze, było to jesienią, sadzonki były mizerne ale posadziłam i czekałam do wiosny wiosną okazało się że nic nie ma

czytałam,że bardziej szkodzi im wilgoć niż mróz i częściej po prostu wygniwają