Dlatego właśnie tu czuję się jak u swoich...bo wszyscy są tak samo zakręceni i rozumieją się wzajemnie...w realu różnie na mnie spoglądają na przykład sąsiedzi....
Patrzę na focie. i podpowiem Ci czego mi brakuje.. dolnego piętra roślin.. mogłam ci wrzucić niezapominajki.. nawet one by ożywiły o tej porze ogród. A są samoobsługowe
Na zakup paproci.. najróżniejszych zapraszam do Pana Bylinowego ..ale musisz przyjechać do Rz. Może kiedy się zapędzisz w te strony
Z paproci najbardziej kocham Adiantum... wogle się nie rozłazi, a jest piękne, myslę gdzie je jeszcze posadzić ,aby wyeksponować.
Edit. i niezpominajki do mleczy by super pasowały ....
Pan Bylinowy ma dużo fajności...szkoda, że tak daleko mieszkam....
Myślisz o dolnym piętrze góry czy dolnym dolnym?
Nad stawem właśnie pracuję nad urozmaiceniem przestrzeni ale to wymaga murowania (staw wylewa)....a na górze też zmiany będą - zamiast sosen i widoku na ogrodzenie za stawem będzie roślinność przy ogrodzeniu....ale to wszystko się chyba rozciągnie na kilka sezonów, oprócz tego z góry mają się różności po kamieniach zwieszać (mnożą się na razie w doniczkach).
Jak przekwitną mlecze....będzie koniczynka biała....taka łączka zamiast trawnika....ale za to jak pachnie...
Edit: lilie się zaczęły nieśmiało pokazywać w tym zakolu, w którym było całkiem sucho....zmroziło je wtedy bez wody a jednak się nie dały....cud.
W pozostałych zakolach jest lepiej.
Acha... i mostek mam zaprojektowany....tylko trzeba go zrobić