Moja hortka jest jeszcze młoda - mam ją od poprzedniej jesieni.
Nie wiem czy dać jej jeszcze czas czy ona już tak ma ale, kwiaty ma wielkości Siver dollar 20-21cm, tylko bardziej pękate.
Skończyła, a drugiej 3/4 - na wiosnę muszę ziemi dowieźć, bo tam podwyższenie zrobiłam i mi zabrakło. Obecnie nie skończona część jest przechowalnikiem - zadołowałam wszystko czego nie posadziłam.
To co mi zawadzało wylądowało na mini rabatce nr.3 - i tu zaskoczenie - skończonej, a reszta musiała ukraść kawałek trawnika - co zresztą nie uszło uwadze szanownego ( aż się zdziwiłam).
Nastrój wisielczy pozostał, z innych niusów - to udało mi się upchnąć 120 cebulek i to tyle.
I znów się produkuję, a koleżanka pewnie nie przeczyta, bo przepadła gdzieś pod stosem tapet.
Mam mini wrzosowisko i mam nadzieję, że przeżyje.
Wykopałam dół nad kolano, wsypałam 10 cm żwiru a potem mieszankę ziemi, torfu i kompostu.
Te przy samych kamieniach nie wyglądają dobrze, bo były za długo w doniczkach......przeżyją czy je pożegnać?