Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Kamienny ogród patykiem malowany

Kamienny ogród patykiem malowany

21:13, 18 sty 2017
Trzymaj się dzielnie
21:14, 18 sty 2017
Sylvana napisał(a)
Dziś błąkam się po Waszych ogrodach, ale nie miałam siły nic pisać.....drugi rzut grypy żołądkowej....tym razem mi nie odpuściło...boli mnie każdy cm ciała....jak się pozbyć tej cholery raz na zawsze?????

Sylwuś nie wyleżałaś, to nie żarty. Kładź się, bierz wspomagacze i niech mężuś obsługuje, to trzeba wyleżeć, odespać i odpocząć. Organizm masz już osłabiony, a na wirusa antybiotyk nie działa. Ale probiotyki musowo!!! Trzeba przetrwać.
Pozdrawiam gorąco

zawitka 09:36, 19 sty 2017


Dołączył: 18 lut 2012
Posty: 14206
Kuruj się , kuruj niech Cię kotki ogrzeją to szybko wrócisz do zdrowia.
____________________
Połowa działki - czyli mam powoli dość cz. II** Część I
Agania 10:05, 19 sty 2017


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
Oj...Sylwuś współczuję nawrotu choroby...ale Was męczy paskudztwo....a sio
____________________
Agata - Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani | Wizytówka Radości Agani | Dolomity Super Ski
ren133 10:38, 19 sty 2017


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
GorAna napisał(a)
Sylwio, ja w sprawie nieogrodowej

Musisz doprowadzić do równowagi florę bakteryjną w jelitach. Codziennie kapsułkę dobrych bakterii z apteki, przez miesiąc. Jak wyzdrowiejesz to popijaj sok z kiszonych ogórków. Tam są najlepsze bakterie.
Zdrówka życzę


Ania dobrze pisze dorzuciłabym do tego zestawu kapustę kiszoną, kefiry, jogurty naturalne.
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
Sylvana 13:10, 19 sty 2017


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
Dominika11 napisał(a)
moje tak samo - dobre okreslenie


Bo na razie siedzą w czystym domku...jak zaczną biegać po ogródku to już nie będą takie czyścioszki.
Moje blokowe koty jak wychodziły do ogródka przed oknem, to pierwsze co robiły to tarzały się w ziemi
____________________
Sylwia - Kamienny ogród patykiem malowany
iwka 13:12, 19 sty 2017


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
co tu czytam, sio choróbska zdrówka życzę
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
Sylvana 13:39, 19 sty 2017


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
Agania napisał(a)


Nie chce mi się wierzyć, że u Ciebie brakuje miejsca...duże masz iglaste...sprawiają wrażenie wielkiego parku...jaki ty masz metraż?

Mam judaszowca, ale nie odmianowego, jeszcze nie kwitł, podoba mi się ze względu na charakter liści...takie serduszka są, dość duże jak na judaszowca, mój egzemplarz pewnie z nasionka, bo po 4 roczku od posadzenia miałby już w maju kwiaty, spróbuję go pobudzić do kwitnienia cięciem

Pozostałe drzewka też już u mnie rosną, 3 derenie kousa...cypryśnika maluszka spróbuję kulkować, Dawidia znalazła miejsce...w którym ją nic nie ogranicza, cieszę się, że zimuje, myślałam, że padnie, a tu o dziwo 3 zima u mnie...rośnie szybko


Specjalnie dla Ciebie poszłam z kartka do ogrodu - liczyć.
Mam 171 drzew, w tym tylko 32 liściaste.
Wszystkie są wielkie, bo mają po 20 lat.


Świerk po lewj np. ma 6m szerokości, Jodła po prawej jest szersza, pozostałe są takie same...czasem ciut większe, czasem mniejsze....ale to mniej więcej to samo.



Liściaste są szersze.
Cała działka jest zadrzewiona, a część i tak już usunęłam.
Powierzchnia to 5,5tys m2, a nie ma gdzie wcisnąć już roślin.
To co rosło na środku, starałam się przesadzać gdzieś na bok, żeby uwolnić trochę miejsca - przestrzeni.

Czekam na Twojego judaszowca i jego kwitnienie.
Będę podglądać zdjęcia.

Fociłaś może cypryśnika?
Chętnie bym obejrzała
____________________
Sylwia - Kamienny ogród patykiem malowany
Sylvana 13:40, 19 sty 2017


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
Kasya napisał(a)
Punta i Balbina maja raj w takim ogrodzie trzymja sie terenu ?


Czasem się wymykają, ale szybko stoją z powrotem przed drzwiami...ogólnie to koty domowe.
____________________
Sylwia - Kamienny ogród patykiem malowany
Sylvana 13:46, 19 sty 2017


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
MonikA napisał(a)


Podobno koty nie zmieniają miejsca zamieszkania, moja znajoma kupiła dom z kotką

czyściutkie i mięciutkie jak króliczki, tylko "schrupać" i z łóżka nie wypuszczać. Swego czasu mój eM był zazdrosny o koty, teraz poszły trochę na bok, bo jednak wygrała czystość, a moje bardzo sierść gubiły jak były w domu, teraz kotłownia to ich sypialnia


Spały z nami dopóki dziecko się nie pojawiło...od kiedy jest młody to nawet my się nie mieścimy jak przyjdzie rano i śpi w poprzek łóżka albo na Jezusa (mam nadzieję, że nikt się nie obrazi).
Poza tym jak dziecko było małe to zamontowaliśmy bramkę przed schodami....i tak jakoś została...więc na górę nie wchodzą.

W kotłowni mają ciepło....moje lubią się grzać przy kominku....jak wiejskie piecuchy. chociaż w pomieszczeniu z piecem też śpią jak nie zamknę drzwi
____________________
Sylwia - Kamienny ogród patykiem malowany
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies