Przyszłam popatrzeć na jesień w ogrodzie a wylądowałam w Waszych kuchniach

To może i ja jako doświadczona już użytkowniczka dwuletniej kuchni, którą sobie zaprojektowałam potwierdzę za Dziewczynami i dołożę swoje. W rodzinie już legenda chodzi o mnie, bo zlikwidowałam swoją polisę by zrealizować kuchnie moich marzeń. Jak kopnę w kalendarz, to kamień na nagrobek już mam

Polecam szuflady i TYLKO i WYŁĄCZNIE szuflady. Nawet jeśli front cały to i tak w środku polecam szuflady. Ja mam tak w spizarence i pod piekarnikiem. Funkcjonalność sprawdzona.
Pod zlewem jak Dziewczyny radzą szuflada z wysokim frontem. MIałam kosze przykrywane i szybko pokrywy poleciały w kosmos, bo to uciążliwe tak pokrywkami klapać. Zdecydowałam się na taki bajer jak automatycznie wysuwana szuflada. Resztki z blatu mogę bezpośrednio z blatu, rąk wrzucać do kosza nie dotykając brudnymi rękami szafki. Mam jeszcze dodatkowo taką wąską szufladę dookoła zlewu na ściereczki, gąbki, krem do rąk, itd. Trafione w 10tkę! Zrezygnowałam ze spiżarki na rzecz potrójnego słupka żeby bylo symetrycznie i mam słupek "spiżarenkę" (od góry do dołu szuflady), środkowy słupek z mikrofalą, kawiarką i piekarnikiem (tu muszę uważać, żeby w kawiarki nie zaczęło się lać na piekarnik, bo już 2 razy drzwiczki rozkręcałam do mycia, ale i tak drugi raz bym tak samo ustawiła) i trzeci słupek, to zabudowana lodowka. Super sie sprawdza.
Narożne szafki też bym wykorzystała. Ja mam nerkę i dla mnie świetna, ale takie koszyki wysuwane chyba fajniejsze. W starej kuchni pożałowałam sobie i wszystko co zniknęło w czeluści przepastnej narożnej szafki, rzadko kiedy oglądało światło dzienne...Dobrze jest też zastanowić się nad wysokością blatu. Są jakieś tam standardy. Nie wiem, jakiego Kasja jesteś wzrostu. Ja jestem wysoka, więc sobie podniosłam blaty o 5cm co jest zbawieniem dla mojego kręgosłupa. Wyspa to marzenie wszystkich pań. U mnie się nie zmieściła, ale polecam. Dzięki temu, że dobrze przemyślałam kuchnie wciąż się nią cieszę i dobrze mi się w niej krząta. Uwielbiam moją kuchnie...To nic, że większość domu niewykończona