Dar nie dar, raczej wschodzi

Nie mam ręki do siewu ziół, w tym roku podejście numer dwa do selera i pora. Po raz pierwszy próbuję rozmnożyć dalie z sadzonek pędowych... Tak łatwo się nie poddaję

Najważniejsze, że pogoda sprzyja i powoli doprowadzam warzywny do porządku. Nadrabiam zaległości i w końcu wysiałam groszek,bób, sałatę, rzodkiewkę, koper i szpinak. Opieliłam truskawki i kamczatkę, kończę wsadzać rabarbar. Jutro wchodzę na grządki z korzeniowymi i cebulą. Najwyższa pora na dymkę.