Wendy79
18:15, 28 paź 2016

Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Co wyszło mi w podsumowaniu? Hmmm, to pytanie zmusiło mnie do przemyśleń.
Nie jestem znawcą róż, wszystkiego się uczę, ale nie dałam się znajomym, którzy ciągle odradzali mi róże, bo są kłopotliwe i uciążliwe w utrzymaniu. Nie ma drugich takich roślin u mnie, tak intensywnie obserwowanych, wręcz z czułością. Różane rabaty były pierwszymi, które plewiłam, podlewałam, nawoziłam (wszystko robiłam tam z przyjemnością).
Numerem jeden dla mnie w tym roku była Majestic. Za zdrowotność, pięknie zbudowany krzak i nieoczywisty kolor. Zachwycała Pink Peace i pnąca Pink Cloud. Każda z Angielek zachowywała się w którymś momencie, jak rozkapryszona Dama, ale czekam na przyszły rok i na to co pokażą, gdy dojrzeją.
Różanka powiększa się, już przygotowałam ziemię. Dojechały dzisiaj nowe krzewy (niestety bez Voyage), dojdzie dużo nowych bylin do towarzystwa.
Róże, to będzie super przygoda, już to czuję

____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn