Nie miałam tylko fasolnika.
Okra jest mega kapryśna, albo będzie Ci rosła świetnie, albo w ogóle, lubi wilgoć i ciepło, nie lubi wiatrów. Ale raczej się nią nie najesz Doczekałam się dwóch sztuk, obie zostawiłam na nasiona, więc nie spróbowałam... Nasionka mogę Ci wysłać razem z kwiatowymi.
Rodzynek brazylijski, polecam odmianę niską, bo szybciej rośnie i dojrzewają owocki. Smak - mi smakował, dziecionm też.
Skorzonera rośnie dobrze, trzeba ją wysiać bardzo wczesną wiosną.
Zastanawiam się właśnie nad fasolnikiem i skorzonerą. Oby z tą drugą nie było problemu, tak jak z pasternakiem, który mi nie wzeszedł, ze względu na bardzo mokrą i zimną wiosnę, jak myślę. Będę z nim na wiosnę znowu próbować. Okrę może sobie jednak podaruję , wystarczy, że ja kaprysy mam
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Agato Kochana, no nie mam pojęcia co to za odmiana. Spodobał mi się w szkółce koleżanki i zakupiłam 3 sztuki. Wsadzony w lipcu, w sierpniu ścięłam przekwitnięte kwiatostany, puścił nowe piękne liście i kwitnął nieprzerwanie aż do przymrozków. Zauważyłam, że teraz ma trochę inny kolor
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
A widzisz może to odmiana cerise queen - lubię krwawniki ale ciekawa jestem jak z ekspansywnością tych odmianowych. Czy też się "rozłażą" czy może trzymają miejsca
posiałam fasolnik...ale niestety klapa,
posialam wcześniej w doniczce było ok,wsadziłam go do szklarni...wyrosły pędy jak u powojnika ale strąków się nie doczekałam...i już go sadzić nie bedę