kasia1
07:44, 18 lip 2019

Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Z borówkami to nie wiadomo. Mnie borówki w tym roku pozytywnie zaskoczyły obfitym owocowaniem, są wręcz oblepione owocami. U mnie glina, na start doprawiona kwaśna ziemią (w tym sezonie wilgoci mają sporo) i stanowisko wietrzne w polu. Nawoziłam tylko raz, podlewałam może kilka razy.
Co ciekawe, sadzonki kupowałam dwa lata temu razem z moimi rodzicami, identyczne odmiany. U nich piasek, trochę wzbogacany kompostem. Rok temu, gdy moje nawet jednego kwiatka jeszcze nie miały, oni już się zajadali owocami. Myślałam nawet, że widocznie moja działka nie nadaje się pod borówki.
Ale cierpliwość się opłaciła, bo za to w tym roku, u nich owszem owoce, ale skromne, za to u mnie krzaczki się rozrosły i obficie owocuje każdy. Myślę, że chodzi o ph gleby...
Cieszę się bardzo, bo jeśli chodzi o resztę, tzn. warzywnik, to w tym roku przegrałam ze ślimakami.
Co ciekawe, sadzonki kupowałam dwa lata temu razem z moimi rodzicami, identyczne odmiany. U nich piasek, trochę wzbogacany kompostem. Rok temu, gdy moje nawet jednego kwiatka jeszcze nie miały, oni już się zajadali owocami. Myślałam nawet, że widocznie moja działka nie nadaje się pod borówki.
Ale cierpliwość się opłaciła, bo za to w tym roku, u nich owszem owoce, ale skromne, za to u mnie krzaczki się rozrosły i obficie owocuje każdy. Myślę, że chodzi o ph gleby...
Cieszę się bardzo, bo jeśli chodzi o resztę, tzn. warzywnik, to w tym roku przegrałam ze ślimakami.
____________________
Kasia - Duże pole do popisu
Kasia - Duże pole do popisu